Lille OSC ściąga następcę Lenny'ego Yoro

Następcą Lenny'ego Yoro w Lille OSC ma zostać Aïssa Mandi, który w najbliższych godzinach przejdzie testy medyczne przed finalizacją przeprowadzki z Villarrealu - przekazał Fabrizio Romano.

Saga transferowa z udziałem Lenny'ego Yoro trwała naprawdę długo. W grze o usługi 18-letniego stopera był, między innymi Real Madryt i Paris Saint-Germain, ale ten końcowo dołączył do Manchesteru United za 63 miliony euro.

Działacze Lille OSC musieli poszukać na rynku godnego zastępstwa i wydaje się, że już je znaleźli - do klubu ma dołączyć Aïssa Mandi, dla którego będzie to powrót do Francji po ośmiu latach spędzonych w Hiszpanii.

32-letni stoper od trzech lat związany jest z Villarrealem, dla którego zanotował łącznie 79 występów, z czego 22 w poprzednim sezonie. 97-krotny reprezentant Algierii w swoim CV ma także występy dla Realu Betis (173 spotkania) oraz Stade Reims (170 występów).

Popularne

Previous

FC Barcelona zdecydowała w sprawie transferu bramkarza

FC Barcelona przeprowadzi wolny transfer bramkarza? Najdrożej wyceniany... odrzut z Rakowa Częstochowa

To już przesądzone. Głośny powrót do FC Barcelony na początku 2025 roku

Niels Frederiksen stracił cierpliwość? Odstawił go od podstawowego składu Lecha Poznań

Hansi Flick: Nigdy wcześniej nie miałem takiego piłkarza

Lech Poznań straci kluczowego zawodnika?! Atrakcyjna oferta na horyzoncie

Wiemy, z jakim numerem Wojciech Szczęsny zagra w FC Barcelonie

100 milionów euro! W 2020 roku FC Barcelona dostała ofertę za Ansu Fatiego

Next

Według włoskiego dziennikarza, Mandi ma podpisać z Lille dwuletni kontrakt.

Santi Aouna z kolei dodaje, że Algierczyk wybrał ofertę dołączenia do „Les Douges”, pomimo konkretnej propozycji z saudyjskiego Al-Kholood. Stoperowi miało zależeć na powrocie do Francji.

Dla Lille będzie to czwarty transfer w trwającym okienku. Wcześniej szeregi „Les Douges” zasilili Ethan Mbappé, Thomas Meunier oraz Ngal'ayel Mukau. Co ciekawe, pomimo ogromnych środków, które wpłynęły do klubu za Yoro, Francuzi na razie są dosyć oszczędni - dotychczas musieli zapłacić jedynie za ostatniego z wymienionych zawodników i było to pięć milionów euro.