Lionel Messi, Jordi Alba oraz Sergio Busquets w jednym klubie, ale nie Barcelonie?!
2023-05-07 12:07:18; Aktualizacja: 1 rok temuLionel Messi przekonuje się do obrania niezwykle opłacalnego kursu. Transfer do Arabii Saudyjskiej to coraz bardziej realny scenariusz. Jak się okazuje, na pokładzie do złotego samolotu mogą z nim wsiąść dwaj przyjaciele, czyli Sergio Busquets i Jordi Alba - przekonuje „Sport”.
W piłce nożnej Lionel Messi sięgnął już po wszystko. W ostatnim czasie zmienił zatem nastawienie. Przestał wywierać na siebie presję, by za wszelką cenę zdobywać kolejne tytuły. Niespełna 36-latek po tylu latach stania na piedestale pragnie spokoju. Dlatego ten myśli już o rodzinnej przyszłości, z dala od tego całego zgiełku.
Wokół mistrza świata rozpętała się jednak burza. O jego podpis rywalizuje borykająca się z problemami finansowymi FC Barcelona, Inter Miami z Major League Soccer i Al-Hilal, mogące zaoferować mu niespotykane dotąd w sporcie warunki. I to właśnie ta opcja pociąga obecnie go najbardziej.
Jasne jest, że jej główny atut to właśnie finanse. Media donoszą, że za sezon gry na Bliskim Wschodzie zgarnąłby 320 milionów funtów. Kontrakt życia, które zapewniłby jego rodzinie dostatnie życie na wiele, wiele lat. Kwestia spokoju i braku ciążących na nim oczekiwań również odgrywa tu sporą rolę.Popularne
Zawieszony przez Paris Saint-Germain zawodnik niecierpliwi się opieszałością FC Barcelony, dlatego to Arabia Saudyjska jawi się jako najbardziej prawdopodobny kierunek przeprowadzki. „Sport” przekonuje, że Messi zabierze ze sobą dwóch przyjaciół, a dokładniej Sergio Busquetsa i Jordiego Albę.
Podczas negocjacji z saudyjskimi przedstawicielami dał jasno do zrozumienia, że przystanie na ofertę, jeśli ta uwzględnia miejsce dla wspomnianej dwójki.
Busquets i Alba poznali już cały plan i są nim zachwyceni. Możliwość beztroskiej gry u boku przyjaciela i zapewnienie sobie wielkich zarobków to dla nich niezwykle kusząca opcja.
Jorge Messi negocjuje zatem najważniejszy kontrakt w historii futbolu dla całej trójki. Do podjęcia bardziej zdecydowanych kroków brakuje jednego, a mianowicie zgody żony jego syna, Antonelli. Ta marzy od pewnego czasu o powrocie do Castelldefels, willi w Barcelonie, lecz roczny kontrakt w Arabii nie powinien znacznie pokrzyżować jej planów.
***
Lionel Messi rozpoczął negocjacje z nowym klubem. Na stole największy kontrakt w historii sportu