Lionel Messi nie zamierza czekać i wyznaczył Barcelonie deadline

FC Barcelona nie ukrywa już zainteresowanie powrotem Lionela Messiego. W stolicy Katalonii podjęto już poważne kroki, by do głośnego transferu doszło. Od kilku tygodni zarząd klubu z Camp Nou prowadzi rozmowy z szefostwem LaLigi, mając nadzieję na otrzymanie „zielonego światła” dla operacji.

Nawet prezydent hiszpańskiej ekstraklasy, Javier Tebas, mimo że nie cieszy się najlepszymi relacjami z „Dumą Katalonii”, publicznie wyraził chęć zobaczenia Argentyńczyka ponownie w bordowo-granatowym trykocie.

Najnowsze doniesienia Gerardo Romero sugerują, że siedmiokrotny zdobywca Złotej Piłki chce poznać swój los przed zakończeniem sezonu. Nie chce on czekać zbyt długo, wiedząc, że może stracić możliwość przedłużenia kontraktu z Paris Saint-Germain.

Dlatego 35-latek poprosił Barcelonę, by zrobiła wszystko, co w jej mocy, by zapewnić sobie jego usługi przed końcem sezonu. Zawodnik ze swojej strony wydaje się być gotowy do podpisania umowy z byłym klubem, gdy tylko otrzyma rozsądną propozycję.

Wicemistrzowie Hiszpanii przedstawili  ostatnio nową wersję słynnego „planu wykonalności”, zakładającego znaczną redukcję kosztów wynagrodzeń i sprzedaż kilku zawodników. Odpowiedź od LaLigi powinna nadejść najszybciej na początku maja. Jak widać, w biurach katalońskiego giganta rozpoczyna się nerwowa walka z czasem.

Do tego czasu Katalończycy postarają się wyjaśnić los niechcianych piłkarzy. Obecnie prowadzą podobno zaawansowane rozmowy z Tottenhamem w sprawie sprzedaży Clementa Lengleta.

Każde odejście przybliży Barcelonę o krok do podpisania Messiego. Jednak dopóki operacja nie zostanie zakończona, napastnik PSG nie wyklucza możliwości pozostania na Parc des Princes.