Lionel Messi przywitał się z MLS piękną akcją bramkową. Inter Miami idzie jak burza [WIDEO]

Wychowanek FC Barcelony za oceanem czuje się jak ryba w wodzie. Wystarczy wspomnieć, że w pierwszych dziewięciu meczach „Czapli” nie przydarzyło mu się nie zanotować co najmniej jednego trafienia lub asysty. Nawet w debiucie z ławki, kiedy popisał się fantastycznym rzutem wolnym dającym zwycięstwo nad CD Cruz Azul.

36-latek poprowadził Inter do historycznego pierwszego trofeum w historii klubu w postaci Leagues Cup, do finału US Open, a teraz pomógł zainkasować zespołowi komplet punktów po serii 11 (!) meczów bez wygranej.

Podopieczni „Taty Martino” mierzyli się na wyjeździe z New York Red Bulls. Po pierwszej połowie przyjezdni prowadzili 1:0. Pozyskany za 2,7 miliona euro z paragwajskiego Club Libertad Diego Gómez skutecznie sfinalizował sytuację po zagraniu od Noaha Allena.

Kropkę nad „i” postawił – któż by inny – Lionel Messi, ustalając wynik spotkania w 89. minucie.

Siedmiokrotny zdobywca Złotej Piłki i wielki faworyt do sięgnięcia po ósmą świetnie zabawił się w polu karnym przeciwnika, rozgrywając akcję na jeden kontakt z Benjaminem Cremaschim.

For his first regular season goal for the club 🎉

Cremaschi ▶️ Messi!#RBNYvMIA | 0-2 pic.twitter.com/jyzfCqMKwQ

— Inter Miami CF (@InterMiamiCF) August 27, 2023

Dzięki triumfowi nad rywalem z północno-wschodniej części kraju Inter przesunął się na przedostatnie miejsce w swojej konferencji, ale do rozegrania ma jeszcze trzy zaległe mecze.

W dziewięciu meczach z mistrzem świata w składzie drużyna wygrała wszystkie, wliczając także te z konkursami rzutów karnych w Leagues Cup.

Czy Messi przedłuży swoją passę, zdobywając bramkę lub asystując w dziesiątym meczu? Przekonamy się o tym w nocy z 31 sierpnia na 1 września. O 01:30 czasu polskiego ekipa z Florydy podejmie u siebie Nashville SC.