Lionel Messi szczerze o odejściu z Barcelony, przejściu do PSG i Złotej Piłce [France Football]

Lionel Messi udzielił obszernego wywiadu magazynowi „France Football”, w którym odniósł się między innymi do ostatnich wydarzeń wokół jego osoby dotyczących przede wszystkim przeprowadzki z Barcelony do Paris Saint-Germain.

Reprezentant Argentyny przeżywał przez ostatnie kilkanaście miesięcy olbrzymią huśtawkę nastrojów. Wszystko zaczęło się od wyrażenia przez niego otwartej chęci do opuszczenia szeregów Barcelony przed startem sezonu 2020/2021.

Ówczesny prezydent Josep Maria Bartomeu nie zgodził się jednak na respektowanie zapisów ujętych w kontrakcie doświadczonego zawodnika, a ten nie chcąc iść na wojnę z klubem postanowił ostatecznie wypełnić umowę.

W międzyczasie stery w „Dumie Katalonii” przejął Joan Laporta i od razu zaczął dążyć do zawarcia z Leo Messim nowego porozumienia. Obie strony były bardzo optymistycznie do tego nastawione, ale względy finansowe nie pozwoliły jednak ekipie z Camp Nou na zatrzymanie 34-latka, który niedługo później związał swoją przyszłość z Paris Saint-Germain.

O kulisach tych wydarzeń w rozmowie z magazynem „France Football” opowiedział sam zainteresowany.

- Przyznaje, że byłem zaskoczony tym wszystkim i bardzo trudno było mi odejść. Nie spodziewałem się tego. Byłem nastawiony na podpisanie nowej umowy i rozpoczęcie natychmiastowych treningów po powrocie do klubu. Kiedy przyjechałem do Barcelony powiedziano mi jednak, że to już nie jest możliwe i muszę znaleźć sobie inny zespół, bo nie ma środków na odnowienie naszej współpracy. To całkowicie zmieniło moje plany. Bardzo trudno było mi to zaakceptować. Myśli o opuszczeniu domu, wywrócenia do góry nogami życia całej rodziny, zmiana szkoły i rozstania z przyjaciółmi przez dzieci. Pierwszy raz mierzyłem się z czymś takim w karierze. Wcześniej postanowiliśmy wspólnie, że zakończę karierę w Barcelonie. Z tego powodu było nam trudno, ale zdaliśmy razem ten test. Wiele rzeczy przechodziło mi wtedy przez głowę, ale nie miałem innego wyjścia, jak tylko odejść - przyznał Argentyńczyk.

- Zacząłem wtedy myśleć o swojej przyszłości i Paris-Saint-Germain zaoferowało mi możliwość dołączenia do nich. Otrzymałem też inne propozycje, ale muszę przyznać, że stosunkowo szybko osiągnęliśmy porozumienie. Nie było to łatwe, bo wszystko trzeba było dopracować w bardzo krótkim czasie,. Praktycznie wszystko działo się z dnia na dzień, bo ta operacja była realizowana w szczególnych okolicznościach. Oczywiście uwiodła mnie realizacja projektu, ambicja klub i zawodnicy. Wszystkie te elementy ułatwiały szybkie podjęcie decyzji - dodał 34-latek, który zawarł z PSG umowę do 30 czerwca 2023 roku z opcją przedłużenia kontraktu o dodatkowe 12 miesięcy.

Leo Messi nie ukrywa, że jego głównym celem i marzeniem jest wywalczenie razem z francuskim klubem zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Wychowanek „Dumy Katalonii” zdaje sobie sprawę z tego, że będzie niezwykle trudno zrealizować mu to pragnienie, ale wierzy w to, że kiedy wszyscy w Paris Saint-Germain staną się jednością, to wtedy może to się udać.

- To prawda, że jesteśmy teraz uważani za faworytów, ale są też inne bardzo silne zespoły takie jak Chelsea, ekipy z Manchesteru, Real Madryt, Inter Mediolan czy Bayern Monachium. Wszyscy są świetni. Mamy wielkie indywidualności, ale nadal musimy dobrze się poznać, aby stworzyć zespół. Aby zdobywać najważniejsze tytuły, to musisz tworzyć jedność. Na razie musimy nad tym pracować, dlatego wciąż jesteśmy o krok wstecz w porównaniu do wszystkich tych klubów, które mają więcej wspólnego doświadczenia niż my - stwierdził wszechstronny atakujący.

Argentyńczyk nie uniknął także pytania o szansę na zgarnięcie siódmej Złotej Piłki w karierze. 34-latek nie uważa się jednak za faworyta do końcowego zwycięstwa w tym plebiscycie i pokusił się o wymienienie kilku graczy mających takie same szanse na jej otrzymanie.

- Nie czuję się faworytem i nigdy nie lubiłem o tym mówić aż do momentu ogłoszenia wyników. Oczywiście byłoby wspaniale wygrać Złotą Piłkę po raz kolejny. Wygranie siódmej byłoby czymś niesamowitym. Tego lata zdobyłem tytuł, którego mi brakowało i jeśli zdobędę do tego Złotą Piłkę, to będę bardzo szczęśliwy i wdzięczny, ale nie chcę o tym myśleć. W mojej drużynie jest co najmniej dwóch zawodników, na których oddałbym głos - Neymar i Kylian. A potem jest Lewandowski, który miał wspaniały rok. Jest też Benzema, który jest doskonały. Wiemy, że przy tych plebiscytach równie ważne są trofea - Liga Mistrzów, EURO i Copa América - powiedział Messi.

Gracz PSG wypowiedział się też na temat relacji z Kylianem Mbappé, który... biegle włada językiem hiszpańskim, co pokazuje, że doskonale przygotował się do wykonania kolejnego kroku w karierze związanego z przeprowadzką do Realu Madryt oraz odniósł się do niedawnego wygrania pierwszego trofeum z reprezentacją Argentyny.

- Z takim graczem jak on łatwo się dogadać. Poza tym Kylian mówi perfekcyjnie po hiszpańsku. Poznałem go na tyle dobrze, że mogę w tym języki z nim rozmawiać. Jak wszyscy czekałem na to, co się z stanie. Ale w końcu został z nami i jest to dla mnie wielką radością, bo to kolejny element przemawiający na naszą korzyść, aby osiągnąć nasze cele - stwierdził 34-latek.

- Zdobycie Copa América było absolutnie niesamowite. To jest coś, o czym marzyłem od dawna Walczę o ten tytuł. Kilka razy byłem bardzo blisko celu, ale koniec końców osiągnąłem go w Brazylii, przeciwko Brazylii, to było naprawdę wyjątkowe. To spełnienie marzeń, że w końcu mogłem wygrać tytuł z drużyną narodową. Czułbym się bardzo dziwnie, gdybym zakończył karierę bez zdobycia żadnego trofeum z Argentyną. Potrzebowałem tego i myślę, że wszyscy tego potrzebowaliśmy. Argentyńczycy i nasz futbol też, po tylu latach niedostatku - powiedział Messi.