Lionel Messi uderza w PSG: Byłem jedyny

Lionel Messi to zdaniem wielu najlepszy piłkarz w historii futbolu. Na potwierdzenie wystarczy wspomnieć, że wygrał on w swojej karierze praktycznie wszystkie możliwe trofea.

Ostatnim diamentem w koronie był dla niego triumf na mundialu.

Skalp skompletował w Katarze, gdzie w finale wspólnie z kolegami pokonał Francję.

Po turnieju wokół przyszłości atakującego zrobiło się spore zamieszanie. Nie chciał on bowiem przedłużyć kontraktu z PSG. Nie jest tajemnicą, że w stolicy nie czuł się najlepiej. Sam to wprost przyznał we wcześniejszych wywiadach.

Z tego powodu postanowił poszukać dla siebie zatrudnienia w innym miejscu.

Choć zainteresowanie nim przejawiała FC Barcelona, to wylądował w Interze Miami.

Teraz z perspektywy czasu opowiada o swoim okresie w stolicy Francji. Przy okazji wywiadu dla OLGA uderzył w swojego dawnego pracodawcę.

- Kiedy zdobyliśmy tytuł mistrza świata, to moi koledzy z zespołu dostali uznanie w swoich klubach z tego powodu. Ja właściwie jako jedyny tego nie miałem w PSG - stwierdził.

- Mimo że w PSG nie bawiłem się dobrze, to zostałem tam mistrzem świata. Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu - dodał.

Messi od początku pobytu w Interze Miami rozegrał łącznie 12 spotkań, a w nich miał 11 trafień oraz pięć asyst.