Jak już wszystkim wiadomo, nie chodzi o Leo Messiego z FC Barcelony, a o 17-letniego pomocnika rodem z Kamuerunu, który znalazł się wśród dwunastu piłakrzy, którzy mieli okazję pokazać swoje umiejętności działaczom Angers SCO.
Jak przyznaje sam piłkarz, najprawdopodobniej dojdzie do złożenia podpisu po kontraktem z francuskim zespołem. W trakcie testów spodobał się kierownictwu francuskiego klubu i już wkrótce będziemy mogli podziwiać drugiego Messiego w Europie.
- Miałem kilka innych ofert, ale najprawdopodobniej zostanę w Angers - powiedział 17-letni piłkarz pochodzący z Kamerunu.
Jednocześnie pomocnik przyznał, że jego idolem jest Argentyńczyk, z którym dzieli nazwisko, a jego marzeniem jest gra u jego boku.
- Moim największym marzeniem jest gra z Leo Messim. Pochodzę z Kamerunu, ale czuje się Francuzem i chciałbym grać dla Francji - dodał Messi.
Tym sposobem drugoligowy francuski zespół, który mało który z kibiców w ogóle kojarzy, zapewnił sobie obecność przez te kilka dni w mediach. Umiejętnościami na pewno nie dorówna swojemu starszemu koledze, ale czy usłyszymy jeszcze kiedyś o nowym Messim, czy jego kariera medialna zakończy się wraz z podpisaniem kontraktu z Angers?