List otwarty Bruno Fernandesa do kibiców Manchesteru United

2024-05-24 12:28:46; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
List otwarty Bruno Fernandesa do kibiców Manchesteru United Fot. Cody Froggatt/News Images/SIPA USA/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Players' Tribune Football

Tuż przed zakończeniem rozczarowującego dla Manchesteru United sezonu Bruno Fernandes, kapitan zespołu, wystosował otwarty list do kibiców, nawiązując między innymi do trudnej sytuacji sportowej.

„Czerwone Diabły” zakończyły rywalizację w Premier League dopiero na ósmym miejscu. To rezultat zdecydowanie poniżej oczekiwań w porównaniu do poprzedniej kampanii, kiedy zameldowały się o pięć lokat wyżej.

Drużyna może jeszcze uratować twarz. Przed najważniejszym pojedynkiem u kresu zmagań swoje przemyślenia na papier przelał reprezentant Portugalii. Zadeklarował między innymi, że dalej wyobraża sobie przyszłość na Old Trafford.

„Jako kapitan zawsze po prostu starałem się być Bruno, nie kolejną legendą czy osobowością. Po prostu sobą. To jest ten sam Bruno, jakiego widać na boisku i poza nim. Dla mnie szczerość jest wszystkim. Wy, kibice, zasługujecie na szczerość przez wzgląd na wsparcie, jakie nam okazujecie.

Frustracja. Czy ją właśnie teraz odczuwamy? Myślę, że to słowo-klucz na ten sezon. Jeśli zapytasz mnie lub innego fana United, spotkasz się z tą samą odpowiedzią.

Oczekuję jedynie, aby moje oczekiwania dopasowywały się do oczekiwań klubu. Chcemy rywalizować w lidze, grać w Lidze Mistrzów, finałach krajowych pucharów. To jest ten standard. To jest to, czego chcę, na co wszyscy zasługujecie. Chcę po prostu dalej walczyć. Chcę tu być, podobnie jak moja rodzina.

Do wszystkich fanów Manchesteru United na całym świecie: wiem, że nie było łatwo. Wiem, że nie spełniliśmy oczekiwanych standardów. Jesteśmy jednak w drodze na Wembley. Stańcie za nami raz jeszcze” – zaapelował na koniec ofensywny pomocnik w cytowanym fragmencie.

Ostatnia szansa na trofeum w tym sezonie oraz wywalczenie przepustki do europejskich pucharów nadarzy się 25 maja na Wembley. Podopieczni Erika ten Haga staną oko w oko z faworyzowanym Manchesterem City w finale Pucharu Anglii.