Listkiewicz: Dziadek Piqué obiecał mi prywatny koncert Shakiry, jeśli Barcelona awansuje
2017-03-10 10:47:35; Aktualizacja: 7 lat temuMichał Listkiewicz wyjawił, że obiecano mu prywatny koncert Shakiry za awans Barcelony w dwumeczu z PSG.
Katalończycy w wyjątkowych okolicznościach odrobili straty z pierwszego meczu i pozostali w rozgrywkach, dokonując historycznego wyczynu. Po spotkaniu wiele mówiono o pracy arbitrów, którzy nie ustrzegli się błędów i w opinii ekspertów podyktowali niesłuszną jedenastkę po upadku Luisa Suareza w polu karnym.
Z trybun spotkanie to oglądał między innymi Michał Listkiewicz. UEFA wyznaczyła byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej na jednego ze swoich delegatów. Tymi opiekował się Amador Bernabeu. Były sędzia międzynarodowy miał okazję do porozmawiania z dziadkiem Gerarda Piqué i otrzymał obietnię prywatnego koncertu żony piłkarza - Shakiry.
W rozmowie ze „Sportowe Fakty WP.pl” 63-latek zdradził kulisy spotkania z Bernabeu.Popularne
- Zazwyczaj jest tak, że delegatami zajmują się pracownicy trzeciej kategorii, ale w Amador społecznie się w to angażuje. To bogaty emeryt, który jest znakomitym gawędziarzem. Był zaskoczony, gdy dowiedział się, że w przyszłości jako arbiter prowadziłem mecze międzynarodowe. Poprosił nawet o wspólne zdjęcie i autograf.
- Przed meczem obiecał mi, że jeśli Barcelona awansuje, załatwi mi prywatny koncert Shakiry. Przypomniałem mu o tym po końcowym gwizdku. Na razie otrzymałem dwie płyty.
- Dla mnie to fajny prezent, bo lubię jej twórczość. Lecąc do Katalonii poczytałem trochę o niej. Dowiedziałem się między innymi, że pierwszą piosenkę nagrała w wieku sześciu lat. Gdy powiedziałem o tym Bernabeu, był zaskoczony moją wiedzą.
- Arsene Wenger, gdy gościł kiedyś w Polsce, opowiadał mi o historii Polski. To dobry zwyczaj, by uczyć się o kraju, który się odwiedza.
- Koncertu Shakiry nie odpuszczę. Nie zadowoli mnie jej występ wśród tysięcy ludzi, ale pragnę, by zaśpiewała mi kiedyś w półprywatnym recitalu.