Arsenal od jakiegoś czasu rozgląda się za zawodnikiem, który wzmocni drugą linię. W zimie sprowadzono wprawdzie Jorginho, ale wydaje się on raczej opcją tymczasową, która miała zażegnać pewne problemy.
Mikel Arteta ma nadzieję, że latem w klubie ruszą po opcję długofalową.
Między innymi dlatego lider Premier League wrócił do zainteresowania usługami Moisesa Caicedo z Brightonu. Ekwadorczyk to przecież wschodząca gwiazda angielskiej ekstraklasy.
Jeśli do transakcji dojdzie, to ta pochłonie pewnie blisko 100 milionów euro, co będzie rekordem sprzedażowym „Mew”.
Ich zarobek może dodatkowo zwiększyć fakt, że do walki o usługi tego pomocnika włączył się kolejny gigant, a jest nim Liverpool - donosi „Daily Mirror”.
Jürgen Klopp planuje latem ogromną przebudowę i musi sprowadzić kogoś do środka pola. Priorytetem wydawał się Jude Bellingham, jednak ten ruch jest wyjątkowo karkołomny.
Z tego powodu pojawił się pomysł sporządzenia Caicedo, a na przeszkodzie stanąć może tylko Arsenal.
21-latek, który ma ważny kontrakt do 30 czerwca 2027 roku, rozegrał w tym sezonie łącznie 31 meczów. W nich strzelił jednego gola, a do tego zanotował też jedną asystę.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
