Liverpool i Manchester United faworytami wyścigu o talent z Aston Villi

Od jakiegoś czasu mówi się na Wyspach Brytyjskich o tym, że Aston Villi trafił się nieoszlifowany diament. Na takie miano zasługuje bowiem środkowy pomocnik Carney Chukwuemeka.

Choć 18-latek ma na swoim koncie raptem pięć występów w pierwszej drużynie „Lwów”, to i tak bacznie przyglądają mu się skauci najlepszych klubów Premier League. Ich zainteresowanie wzrosło tym bardziej, kiedy okazało się, że gracz prawdopodobnie nie złoży podpisu pod nową umową.

Powód? Według doniesień medialnych Anglik jest przekonany, że po przyjściu Stevena Gerrarda, szkoleniowiec, który nawiasem mówiąc, ma bardzo dobry start w nowym klubie, będzie stawiał raczej na zawodników, którzy mają ugruntowaną pozycję w drużynie. Jego zdaniem nie znajdzie się w niej zbyt wiele miejsca na dobrze prosperujące talenty.

To skłoniło zatem 18-latka to tego, by zakomunikować, iż nie zamierza dalej grać w drużynie z Birmingham i jeśli ta chce zarobić na nim pieniądze, to musi pozwolić mu na odejście. Tym bardziej że chętnych nie brakuje.

O sprawie informują „The Guardian” oraz „The Mirror”. Według informacji obu tych dzienników zainteresowana jest niemalże cała tzw. wielka szósta, czyli Manchester United, Manchester City, Arsenal, Liverpool, Chelsea oraz Tottenham. Okazuje się jednak, że tylko dwa wspomniane podmioty mają w tej chwili realne szanse na sprowadzenie Anglika.

Mowa o Manchesterze United oraz Liverpoolu. Oba te zespoły słyną w ostatnich latach z promowania młodych zawodników, dlatego też mogą być dla Chukwuemeki ciekawe rozwiązania.

Utalentowany Anglik, który ma też korzenie nigeryjskie, trafił do akademii Aston Villi z Northampton Town w 2016 roku.