Liverpool nie planuje zwalniać Kloppa. Mistrz Anglii wzmocni się latem
2021-03-13 12:01:29; Aktualizacja: 3 lata temuJürgen Klopp nie musi obawiać się zwolnienia z Liverpoolu bez względu na końcowy rezultat trwających rozgrywek. Jednocześnie przedstawiciele „The Reds” przygotowują mu fundusze na dokonanie przynajmniej dwóch dużych transferów - informuje „The Athletic”.
Ekipa z Anfield nie ma już praktycznie szans na obronę mistrzowskiego tytułu i musi w najbliższych tygodniach skupić się na odzyskaniu pozycji w gronie czterech najlepszych drużyn w kraju oraz walce o zwycięstwo w Lidze Mistrzów.
Liverpoolowi może być niezwykle trudno osiągnąć wyznaczone cele, ponieważ nie prezentuje ostatnio stabilnej formy. W szczególności dotyczy to ich występów w Premier League, gdzie tylko w tym roku ponieśli aż osiem porażek, z czego siedem u siebie, w dwunastu meczach.
Kontynuacja tej katastrofalnej serii może doprowadzić do tego, że „The Reds” w następnym sezonie nie znajdą się w gronie zespołów rywalizujących w jakichkolwiek europejskich pucharach.Popularne
Dziennikarze „The Athletic” uważają, że Jürgen Klopp może być spokojny o zachowanie swojej posady nawet w przypadku spełnienia się tego czarnego scenariusza, ponieważ przedstawiciele angielskiego klubu dalej darzą go głębokim zaufaniem i wierzą w to, że jest on właściwą osobą do wyciągnięcia zespołu z trawiącego go kryzysu.
Jednocześnie władze ekipy z Anfield zamierzają zadbać o to, aby tego typu sytuacja nie powtórzyła się w następnych rozgrywkach. Dlatego przygotowują fundusze do zrealizowania letnich celów transferowych.
Wspomniane źródło nie podaje na ten temat zbyt wielu konkretów, ale w drużynie aktualnego mistrza Anglii panuje przekonanie o konieczności wzmocnienia środka pola i linii ataku. Na tym drugim aspekcie ma w szczególności zależeć niemieckiemu szkoleniowcowi. Chciałby on mieć do dyspozycji wartościowego napastnika, który odciążyłby i w późniejszym okresie zająłby miejsce Roberto Firmino.
Brazylijczyk ma spory wpływ na wyniki osiągane przez „The Reds”, ale sam nie należy do grona bramkostrzelnych zawodników, co pokazuje jego statystyka z obecnych rozgrywek w postaci sześciu zdobytych bramek w 37 występach.
Jeżeli chodzi zaś o środek pola, można przypuszczać, że Liverpool zdaje się być już pogodzony z odejściem Georginio Wijnalduma i odgrywaniem mniejszej roli przez Jamesa Milnera w następnym sezonie, co w połączeniu z niezadowalającą grą Thiago Alcántary, Naby'ego Keïty i Alexa Oxlade'a-Chamberlaina wymusza wzmocnienie tej formacji.
Ewentualne sprowadzenie środkowego obrońcy jest z kolei tematem rozmów, ponieważ klub nie chce wydawać środków na nowego defensora po powrocie do pełni sił Virgila van Dijka czy Joe Gomeza, jeżeli nie będzie to konieczne.