Liverpool nie ściągnie zimą Origiego

Po tygodniach spekulacji i rzekomych negocjacjach, wydaje się, że Divock Origi nie dołączy do Liverpoolu wcześniej niż pierwotnie planowano.

Anglicy sfinalizowali transfer Belga w sierpniu ubiegłego roku, płacąc Lille dziesięć milionów funtów. W umowie transakcji powstał jednak zapis, że młody napastnik zostanie na przyszły sezon we Francji, gdzie będzie miał znacznie większe perspektywy na regularne występy, co jest niezwykle istotne w jego wieku. Słaba forma drużyny z Anfield i kontuzja Daniela Sturridge'a  sprawiły jednak, że od kilku tygodni poważnie podchodzono do tematu wcześniejszej przeprowadzki 19-latka do Premier League, co wiązałoby się z wydatkiem czterech milionów.

"The Times" informuje jednak, że Origi zostanie w Ligue 1 do końca sezonu, tak jak pierwotnie planowano. Wszystko za sprawą lepszej postawy "The Reds" w ostatnich meczach i dobrej dyspozycji Fabio Boriniego. Kluczowym aspektem jest jednak powracający do zdrowia wspomniany Sturridge, który być może znajdzie się w kadrze meczowej już na najbliższy mecz pucharowy przeciwko Chelsea.