Działacze The Reds coraz poważniej biorą pod uwagę to, że z ich zespołu może odejść snajper reprezentacji Urugwaju, Luis Suárez. W ostatnim czasie duże zainteresowanie byłym graczem Ajaksu Amsterdam wykazuje Arsenal Londyn i wydaje się, że to właśnie Kanonierzy są najbliżej pozyskania tego bramkostrzelnego zawodnika. Sam Suárez na każdym kroku podkreśla, że z chęcią przeniósłby się do drużyny, w której będzie miał szansę na rywalizację w Lidze mistrzów.
W Liverpoolu zaczęto więc myśleć o zastąpieniu Urugwajczyka. Media w Anglii donoszą, że wybór prawdopodobnie padnie na napastnika Valencii, Roberto Soldado. Pozyskanie Hiszpana wcale nie będzie należeć do najłatwiejszych, ponieważ w swoim zespole chciałby go mieć również menedżer Tottenhamu, Andre Villas-Boas. Popularne Koguty złożyły już nawet ofertę transferową Valencii w wysokości 26 milionów euro. Wyłożenie takiej sumy za Roberto Soldado nie powinno stanowić problemu dla Liverpoolu, który mógłby całą transakcję sfinansować z pieniędzy otrzymanych za Luisa Suáreza.
Przyszłość reprezentanta Urugwaju w ekipie The Reds miała wyjaśnić się do czasu wyjazdu angielskiego klubu do Tajlandii. Tak się jednak nie stało - Brendan Rodgers oraz dyrektor zarządzający Ian Ayre wstrzymali na razie dalsze negocjacje z zawodnikiem i powrócą do nich po ostatnim spotkaniu rozegranym w Tajlandii.