Liverpool z zaskakującą ofertą za rewelację sezonu. Chciał przechwycić transfer giganta

Michele Di Gregorio po świetnym sezonie w Monzie wzmocni Juventus. Jak się okazuje, w ostatnich chwilach negocjacji otrzymał atrakcyjną propozycję od Liverpoolu - przekonuje „Tuttosport”.

Michele Di Gregorio to objawienie zakończonych niedawno rozgrywek Serie A. Na przestrzeni 33 spotkań zanotował 14 czystych kont, zasłużenie zgarniając tytuł bramkarza roku.

Stało się jasne, że skala talentu 26-latka znacznie przewyższa zespół z Lombardii. Zrozumiał to także Juventus, który lada moment przywita go w swoich szeregach.

Koszt całej operacji wyniesie łącznie 20 milionów euro - 18 milionów podstawy i pozostałe dwa zawarte w formie dodatków. Co istotne, formuła transferu to wypożyczenie z obligatoryjnym wykupem.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Di Gregorio w momencie finalizacji rozmów ze „Starą Damą” otrzymał jeszcze jedną propozycję.

„Tuttosport” informuje, że nieoczekiwanie w stronę cenionego bramkarza zwrócił się Liverpool, który złożył mu bardzo atrakcyjną ofertę. Znacznie lepsze warunki finansowe nie zrobiły na nim wrażenia.

Di Gregorio momentalnie odrzucił możliwość przeprowadzki do Anglii. Jest całkowicie skupiony na Juventusie.

Liverpool uznał Włocha, urodzonego w 1997 roku, za idealnego zmiennika dla Alissona, który mógłby po pewnym czasie przejąć po nim rękawice.

Di Gregorio to wychowanek Interu Mediolan. Opuścił go definitywnie w 2022 roku, nie dostając okazji do debiutu w seniorskich barwach.