Sam zawodnik jeszcze nie tak dawno powtarzał, że jego celem jest pozostanie w Cruzeiro, do którego był wypożyczony przez ostatnie dwa i pół roku. Ponadto to właśnie z tego klubu przybył on do Realu Madryt. Nie można się zatem dziwić Brazylijczykowi, który zupełnie nie sprawdzić się na Starym Kontynencie, a w Kraju Kawy ponownie odżył, notując 58 występów.
Kilkanaście dni temu UOL Esporte informowało, że 26-latek znajduje się na celowniku wielu ekip, w tym Grêmio, Sevilli, Atalanty czy Benfiki. I to właśnie lizbończycy są w tej chwili najbliższej jego zakontraktowania.
To samo źródło donosi bowiem, że mistrzowie Portugalii przedstawili już ofertę „Królewskim” i zakłada ona transfer definitywny. To istotne, mając na uwadze fakt, że umowa środkowego pomocnika wygasa już za rok.
Tym samym wielce prawdopodobne jest to, że Lucas Silva wróci na Europy i będzie kontynuował karierę w zespole „Orłów”, które są skłonne zaoferować mu długoterminowy kontrakt.
W kontekście zainteresowania Benfiki należy pamiętać, że początkowo liczono na powrót Ramiresa, lecz ten zawodnik zdecydował się na powrót do Brazylii, stąd ofensywa w sprawie gracza trzeciej siły LaLiga.