Luciano Spalletti debiutuje na ławce Włoch remisem z... Macedonią Północną. „Występ był pozytywny”
2023-09-09 23:35:19; Aktualizacja: 1 rok temuTrener Luciano Spalletti nie będzie najmilej wspominał swojego debiutu na ławce reprezentacji Włoch. Prowadzony przez niego zespół niespodziewanie zremisował z Macedonią Północną (1:1) w meczu eliminacyjnym Mistrzostw Europy.
64-letni szkoleniowiec zrezygnował po zdobyciu mistrzowskiego tytułu z dalszego prowadzenia SSC Napoli na rzecz zrobienia sobie przerwy przez zanotowaniem ewentualnego powrotu na ławkę ekipy ze Stadio Diego Armando Maradony lub podjęcia nowego wyzwania.
Niespodziewanie po zaledwie kilku tygodniach nadarzyła się dla niego wielka szansa na objęcie sterów nad reprezentacją Włoch po rezygnacji Roberto Manciniego.
Jego rodak skarżył się na brak odpowiedniego wsparcia z ramienia federacji oraz mieszanie się jej członków w wygląd sztabu, co podał jako główne przyczyny rozwiązania współpracy. Zaledwie tydzień później podpisał jednak lukratywny kontrakt Saudyjską Federacją Piłkarską. Wywołało to duży niesmak wśród Włochów, który został im ostudzony zatrudnieniem Luciano Spellettiego.Popularne
Przyszło mu zadebiutować w zupełnie dla siebie nowej roli w wyjazdowym pojedynku z Macedonią Północną w ramach eliminacji EURO 2024.
Wiele osób zakładało, że mistrzowie kontynentu zemszczą się na rywalu za poniesioną porażkę w barażach o awans na mundial w 2022 roku. Tymczasem ci przeciwstawili się ponownie wyżej notowanemu przeciwnikowi i wywalczyli remis przed własną publicznością.
Enis Bardhi uderzył to idealnie 🔝🎯
— Polsat Sport (@polsatsport) September 9, 2023
⚽ Macedonia Północna - Włochy#EURO2024 pic.twitter.com/Hu70CwZO6D
64-latek nie był naturalnie zachwycony tym rezultatem, ale... wyraził ogólne zadowolenie z postawy zaprezentowanej przez jego piłkarzy.
- Zespół rozegrał dobry mecz, ponieważ nie straciliśmy zbyt wiele. Jest jeszcze trochę emocji, ponieważ doskonale wiemy, że ten mecz oglądano na całym świecie i w całych Włoszech - powiedział Spalletti.
- Nasze cierpienie w tym spotkaniu polegało na tym, że nie zgarnialiśmy drugich piłek w środkowej linii. Tym się robi różnicę. Staraliśmy się rozegrać mecz tak, jak go zorganizowaliśmy. Być może moglibyśmy w łatwiejszy sposób dotrzeć do linii defensywnej rywala, ale zależało to również od boiska, które obniżyło jakość naszej gry - dodał.
- Musieliśmy także dobrze radzić sobie z zajmowaniem przestrzeni. Często w ten sposób odzyskiwaliśmy piłki. Wynik jest zły, bo mecz był do wygrania, ale występ był pozytywny. Musimy popracować jeszcze nad pewnymi elementami. Był moment, kiedy mieliśmy zbyt wiele kartek, ale potem próbowałem dodać więcej sił skrzydłowym poprzez zmiany. Jednak gol padł pod koniec meczu, a ja nie mogłem wiele zrobić - zakończył.
Włosi zajmują po tym remisie trzecie miejsce w tabeli ze stratą trzech punktów do Ukrainy i dziewięciu do Anglii, przy czym mają o mecz rozegrany mniej od naszego wschodniego sąsiada i dwa od „Trzech Lwów”.
W następnym spotkaniu zmierzą się u siebie z pierwszą z wymienionych wyżej ekip w dniu 12 września o godzinie 20:45.