Luis Enrique dumny ze swoich młodych żołnierzy. „Byli wspaniali. Oni są stąd i należą do nas”

Paris Saint-Germain zremisowało wynikiem 1:1 ligowe starcie z Clermont Foot 63. Po końcowym gwizdku trener Luis Enrique skomplementował Yorama Zague i Senny'ego Mayulu, którzy rozpoczęli ten mecz w wyjściowym składzie.

Nadchodzące starcie w ćwierćfinale Ligi Mistrzów pomiędzy Paris Saint-Germain a FC Barceloną spowodowało, że w ligowym meczu z Clermont Foot trener Luis Enrique dokonał kilku korekt w wyjściowej jedenastce swojego zespołu.

Tym samym do pierwszego składu wskoczyli Yoram Zague oraz Senny Mayulu. Obaj urodzili się w 2006 roku i od swoich najmłodszych lat są związani z paryską drużyną.

Dla Zague sobotni mecz z Clermont Foot był absolutnym debiutem na poziomie Ligue 1, który mógł zakończyć się w wymarzony sposób. 17-latek zdobył bramkę w samej końcówce pierwszej połowy, lecz finalnie jego trafienie nie zostało uznane.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Tym Michał Świerczewski uraził Marka Papszuna?!

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Odejdzie z Lecha Poznań?! Ten klub chce go bardzo mocno

Next

Na pomeczowej konferencji prasowej trener Enrique nie szczędził pochlebnych słów w kierunku wspomnianej dwójki.

- Muszę pogratulować Senny'emu Mayulu i Yoramowi Zague, ponieważ byli wspaniali, zwłaszcza Yoram. Strzelił bramkę i to był wspaniały gol. Szkoda, że go nie uznano. Ale gratuluję im, są stąd i należą do nas. Są w klubie od wielu lat i chcemy, żeby byli ważni - powiedział.

Mimo remisowego rezultatu hiszpański szkoleniowiec odnalazł pozytywne aspekty sobotniego spotkania i jak sam przyznał, jego zespół pokazał w nim ambicję oraz charakter.

- Myślę, że mimo to zespół dobrze wszedł w mecz. Powiedziałbym, że brakowało nam mobilności bez piłki, zwłaszcza gdy schodziliśmy z boiska na flankach, ponieważ było wielu zawodników w środku. Kiedy masz fizycznie świeżą drużynę, taką jak Clermont, która dobrze się broni, zawsze jest to trudne. Myślę jednak, że zespół pokazał charakter i ambicję, aby wyjść i walczyć do końca. Wynik udało się poprawić w drugiej połowie. Udało nam się również stworzyć więcej sytuacji. Bramkarz rywali zagrał bardzo dobry mecz i ostatecznie padł remis - przyznał.

Pierwszy ćwierćfinałowy pojedynek pomiędzy Paris Saint-Germain a FC Barceloną odbędzie się w środę 10 kwietnia o godzinie 21:00 na Parc des Princes.