O przedstawieniu Luce Modriciowi propozycji przez Carlo Ancelottiego dotyczącej dołączenia do jego sztabu szkoleniowego po finiszu tego sezonu informował Mario Cortegana na łamach Theathletic.com. Dziennikarz dodał, że chorwacki pomocnik ją odrzucił, choć ponoć nie zrobił tego zdecydowanie, zostawiając sobie furtkę.
Doniesienia Javiera Herráeza sugerują, że stanowisko 38-latka jest klarowne. Weteran nie przyjął oferty i jego zdaniem nic tutaj się nie zmieni.
- Nadal postrzega siebie jako piłkarza, więc trzeba to uszanować. Chce grać jeszcze prawdopodobnie przez dwa lata i nie będzie to miało miejsca w Madrycie - przyznał dziennikarz.
Latem Modrić mógł przenieść się do Arabii Saudyjskiej, ale został w Realu. W tym sezonie spędził na murawie niecałe 1500 minut, często wchodząc z ławki rezerwowych. Dziennikarz podkreślił, że chociaż piłkarz, którego umowa wygaśnie 30 czerwca, pewnie liczył na więcej, rozumie, iż był traktowany na równych zasadach.
- Jeśli oszczędzą go kontuzje, będzie chciał grać do 2026 roku i rywalizować z reprezentacją Chorwacji na mundialu. W jego mniemaniu istnieje taka możliwość - dodał Herráez.
Dlatego choć Modrić ma bardzo dobre relacje z Ancelottim nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie miał zostać jego asystentem.
Mimo że zawodnik najlepsze lata ma już za sobą, latem nie powinno brakować chętnych na jego zakontraktowanie.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
