Lukas Podolski o wydarzeniach z meczu z Piastem Gliwice. „Nikogo i za nic nie będę przepraszał”

2024-11-25 16:30:17; Aktualizacja: 53 minuty temu
Lukas Podolski o wydarzeniach z meczu z Piastem Gliwice. „Nikogo i za nic nie będę przepraszał” Fot. Norbert Barczyk / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Goal.pl

Lukas Podolski zabrał głos na temat wydarzeń mających miejsce w trakcie zwycięskiego pojedynku Górnika Zabrze z Piastem Gliwice (1:0) w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z Goal.pl.

Na mistrza świata z 2014 roku spadła olbrzymia fala krytyki za jego epizodyczny występ w derbowym starciu. Doświadczony atakujący pojawił się na boisku na nieco ponad kwadrans, ale w dosadny sposób zaznaczył swoją obecność na boisku, atakując w bezpardonowy sposób Damiana Kądziora, co powodowało odniesienie przez niego urazu. Na tym Lukas Podolski nie poprzestał, bo wykonał jeszcze „gest Kozakiewicza” i po zdobytej zwycięskiej bramce pchnął Jakuba Czerwińskiego.

Eksperci w jednoznacznie negatywny sposób ocenili zachowanie 39-latka. Ten sobie nic z tego nie zrobił i jeszcze poddymił sytuację, zamieszczając prześmiewcze wideo skierowane do Piasta Gliwice oraz odnosząc się do komentarza Gerarda Badíi.

A teraz nieco szerzej odniósł się do powyższych sytuacji boiskowych w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z Goal.pl.

- Poszedłem na wślizgu, trafiłem piłkę i rywala. Nigdy nie odpuszczam. To był mecz derbowy. Wiadomo, że atmosfera jest wtedy bardziej gorąca. Natomiast absolutnie nie było z mojej strony chęci zrobienia krzywdy rywalowi. Ale też nikogo i za nic nie będę przepraszał. Faule się zdarzają, są częścią piłki - ocenił wejście w Kądziora.

- W ferworze walki się zdarzył. Natomiast powiem wyraźnie: gdyby ktoś w moim kierunku taki gest pokazał, to na pewno bym się nie popłakał, nie uciekłbym się schować do mamy - dodał na temat wykonanego gestu.

- Dla mnie tam nic wielkiego się wydarzyło. Gdybym właśnie uderzył rywala w twarz, czy to ręką, czy łokciem, wtedy ok, można by mówić. Ale z mojej strony takiego zachowania nie było - powiedział w kwestii zdarzenia z Czerwińskim.

- W meczu z Piastem nie stało się nic wyjątkowego. Były emocje, które są częścią piłki. I mam nadzieję, że te emocje zawsze będą, bo futbol bez emocji nie miałby sensu - podsumował autor dwóch trafień w czternastu spotkaniach.

Całą rozmowę Lukasa Podolskiego z Piotrem Koźmińskim możecie przeczytać na Goal.pl.