Lukas Podolski obrazowo o sytuacji Górnika Zabrze. „Jak się spuszcza kibel - naciskasz i tego gówna już nie ma. Tak samo jest z pieniążkami”

2025-11-22 11:05:34; Aktualizacja: 1 godzina temu
Lukas Podolski obrazowo o sytuacji Górnika Zabrze. „Jak się spuszcza kibel - naciskasz i tego gówna już nie ma. Tak samo jest z pieniążkami” Fot. Mateusz Sobczak / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Goal.pl

W piątek Górnik Zabrze zremisował z Wisłą Płock 1:1 w Ekstraklasie. Po meczu na temat sytuacji klubu z województwa śląskiego wypowiedział się Lukas Podolski.

Na początek weekendu Górnik Zabrze podejmował Wisłę Płock w ramach 16. kolejki Ekstraklasy. Pierwsza połowa obyła się bez bramek. W drugiej prowadzenie drużynie „Nafciarzy” dało trafienie Łukasza Sekulskiego. Kilkanaście minut później golem odpowiedział na nie Sondre Liseth. Tym sposobem skończyło się na 1:1.

Po świeżym remisie Górnik ma na koncie 30 punktów w ligowej tabeli, której jest liderem.

Lukas Podolski spędził w piątek na murawie kilka minut. Po ostatnim gwizdku krótką rozmowę z nim przeprowadził serwis Goal.pl. Mistrz świata z 2014 roku zabrał głos na temat sytuacji klubu, który nieustannie chce przejąć w charakterze właściciela.

- Negocjacje są i trzeba też to wszystko poukładać. Klub, jak każdy wie, ma długi i duże problemy. Nie mówię, że te problemy zrobili ludzie, którzy teraz są, ale na pewno ludzie, którzy byli przedtem. No i to trzeba poukładać. Na pewno nie jestem taki, że biorę coś na wariata i potem będę patrzył, jak pieniążki załatwić. To tak to nie działa. To trzeba wszystko sobie policzyć - przyznał „Poldi”.

- Jak się spuszcza kibel - naciskasz i tego gówna już nie ma. Tak samo jest z pieniążkami. Przychodzą i od razu ich nie ma. I tak ten klub działa. Ale ludzie, którzy teraz są, są poukładani. Dbają o ten klub, a nie jak ci ludzie, którzy byli przedtem. Robili to na wariata i dlatego są wielkie problemy finansowe. (…) Na pewno taka frekwencja nam pomaga. Ludzie przychodzą, kupują bilety, jedzenie, kupują w sklepie. To nam pomaga, ale to tylko mały procent - dodał 40-latek.

Następną w terminarzu Górnik ma potyczkę z Radomiakiem Radom.