Lukas Podolski poleca zawodnika Michałowi Probierzowi. „Na co czekać? Wiek nie ma znaczenia”

17-letni Dominik Szala to w rundzie wiosennej kluczowa postać w szeregach Górnika Zabrze. Lukas Podolski uważa, że Michał Probierz powinien powołać go do reprezentacji Polski. „W każdym meczu prezentuje dobry poziom” - powiedział w rozmowie z „WP Sportowe Fakty”.

Michał Probierz pojawił się na niedawnym meczu Ekstraklasy, w którym Górnik Zabrze podejmował Legię Warszawa. Selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz z wysokości trybun oglądał, jak gospodarze przegrali dwiema bramkami. 90 minut w barwach zabrzańskiej ekipy rozegrał Dominik Szala.

Wedle doniesień Piotra Koźmińskiego opiekun „Biało-Czerwonych” obserwował poczynania 17-latka. Już wcześniej informowano, że ten znajduje się na radarze.

Szala w rundzie wiosennej gra regularnie w Górniku, mając na koncie już dziewięć występów. We wrześniu minionego roku zadebiutował w seniorskim zespole z Roosevelta.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Nie dziwi zatem fakt, iż Michał Probierz zwrócił na niego uwagę. Lukas Podolski uważa, że nastolatek zasłużył już na powołanie.

- Wiek nie ma znaczenia. Żadnego. Jestem zdania, że jak ktoś jest dobry, to może grać w dorosłej reprezentacji bez względu na to, ile ma lat. Na co czekać? Nie uważam, że najpierw trzeba grać w U-17, potem w U-18, U-19, U-21… Nie, wcale tak nie musi być - tłumaczył mistrz świata z 2014 roku w rozmowie z „WP Sportowe Fakty”.

- „Szali” ma dobry doskok do przeciwnika, trzyma się blisko rywala, jest agresywny, nie kombinuje, gra po prostu to, co trzeba. Powiem to jeszcze raz: chłopak ma duży potencjał i fajnie, że selekcjoner go obserwuje. Tym bardziej że młody gra zasłużenie, w każdym meczu prezentuje dobry poziom. Nie jest tak, że dostaje 30 minut, czy „ogony”. Tym bardziej nie jest też tak, że gra, bo jest synem byłego piłkarza Legii. Wywalczył sobie miejsce, bo jest dobry! - dodał.

Urodzony w Katowicach 17-latek to syn Wojciecha Szali, a więc byłego zawodnika GKS-u i Legii. Sam w przeszłości zbierał szlify w obydwu tych klubach.