Lukas Podolski zgłoszony na policję. Tego jeszcze nie grali...

Do zabrzańskiej policji wpłynęło zgłoszenie dotyczące... rzekomego złamania ciszy wyborczej przez Lukasa Podolskiego - przekazał Łukasz Olkowicz z „Przeglądu Sportowego Onet”.

W niedzielę odbyła się druga tura wyborów samorządowych w miejscach, w których pierwsza nie przyniosła rozstrzygnięcia. W Zabrzu o posadę prezydenta miasta walczyły piastująca ją dotychczas Małgorzata Mańka-Szulik oraz Agnieszka Rupniewska. Wygrała druga, uzyskując 57,85 procent głosów.

Środowisku kibiców Górnika Zabrze od dawna było nie po drodze z tą pierwszą, co pokazywały liczne transparenty na trybunach czy przyśpiewki. Jak wiadomo, bardzo mocno związany z nim jest Lukas Podolski i przed drugą turą nie ukrywał swojego poparcia dla drugiej kandydatki. Tak można przynajmniej odebrać jego obecność na filmiku, na którym zapowiedziała ona, że jeśli zwycięży, mistrz świata z 2014 roku zostanie ambasadorem klubu.

W sobotę „Poldi” zapowiedział na Twitterze, że kolejnego dnia spotka się z kibicami.

Popularne

Previous

Mocna wiadomość od kibiców Pogoni Szczecin. Chodzi o Legię Warszawa

Erik Expósito rozpoczął strzelanie w nowym klubie

Klarowne stanowisko Nico Williamsa w sprawie transferu

Marek Papszun wskazuje: To są faworyci do mistrzostwa Polski

Transfery - Relacja na żywo [23/07/2024]

Dwuipółgodzinne spotkanie w sprawie hitowego transferu Daniego Olmo

Transfery - Relacja na żywo [22/07/2024]

Bartosz Nowak o krok od zmiany klubu w Ekstraklasie. Testy medyczne

Next

„Postanowilem, że odwiedze was na dzielnicach żeby pogadać z wami porobić zdjęcia, podpisać piłki koszulki. Do zobaczenia jutro na dzielnicach!!!” - napisał.

Jak podaje Łukasz Olkowicz, tak też zrobił, a w międzyczasie do zabrzańskiej policji wpłynęło zgłoszenie o... złamaniu przez niego ciszy wyborczej i prowadzonej agitacji. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze, którzy wylegitymowali piłkarza, co potwierdził asp. Sebastian Bijok, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej w Zabrzu.

38-latkowi grozi grzywna za naruszenie ciszy wyborczej lub mandat w wysokości do pięciu tysięcy złotych.