Łukasz Fabiański zachwyca w Premier League! Drugie czyste konto z rzędu

2024-11-25 22:59:07; Aktualizacja: 1 godzina temu
Łukasz Fabiański zachwyca w Premier League! Drugie czyste konto z rzędu Fot. Gareth Evans/News Images/SIPA USA/PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Transfery.info

West Ham United zwyciężył 2-0 z Newcastle United w dwunastej kolejce Premier League. Spora w tym zasługa Łukasza Fabiańskiego, który kilkukrotnie uchronił przyjezdnych od utraty gola i w ostatecznym rozrachunku zachował drugie czyste konto z rzędu.

Łukasz Fabiański bieżący sezon rozpoczął jako rezerwowy bramkarz West Hamu United. Pierwszym wyborem był Alphonse Areola, ale sytuacja ta zmieniła się pod koniec października, kiedy to Polak rozpoczął w wyjściowym składzie ligowy mecz z Manchesterem United.

„Młoty” wygrały ten pojedynek 2-1, a doświadczony golkiper pozostał między słupkami również na następne kolejki. W nich jego drużyna najpierw przegrała 0-3 z Nottingham Forest, a następnie bezbramkowo zremisowała z Evertonem.

Fabiański zanotował więc wtedy swoje pierwsze czyste konto po powrocie do bramki, a okazja do powiększenia tego dorobku pojawiła się w poniedziałkowy wieczór, kiedy to West Ham mierzył się na wyjeździe z Newcastle United.

Julen Lopetegui raz jeszcze postawił na byłego reprezentanta Polski i trzeba przyznać, że znowu mu się to opłaciło. Podopieczni hiszpańskiego szkoleniowca wyszli na prowadzenie już w 10. minucie za sprawą gola, którego strzelił Tomáš Souček. Zaraz po przerwie końcowy wynik na 2-0 dla gości ustalił Aaron Wan-Bissaka.

Wracając do polskiego bramkarza, zanotował on fantastyczny występ, zwieńczony drugim czystym kontem z rzędu. Już w pierwszej odsłonie popisał się interwencjami choćby po uderzeniu, które oddał Sean Longstaff. W dalszych fragmentach meczu pokonać próbowali go również Anthony Gordon czy Alexander Isak, ale na marne.

39-latek wykorzystał swoje ogromne doświadczenie i dzięki niemu zapewnił West Hamowi spokój w defensywie, który pozwolił zespołowi osiągnąć zadowalający rezultat. Po tym spotkaniu czternasta w stawce ekipa z Londynu zrównała się punktami z trzynastym w tabeli Bournemouth. Do szóstego Tottenhamu traci ona cztery „oczka”. W następnej kolejce Premier League czeka ją domowe starcie z Arsenalem.