Łukasz Fabiański zaproponowany nowemu klubowi?!

Łukasz Fabiański nie będzie kontynuował kariery w West Hamie United. Rich Cawley zasugerował, że na tapecie pojawił się temat jego potencjalnego dołączenia do Charltonu Athletic.

Łukasz Fabiański opuścił Polskę w 2007 roku, przenosząc się z Legii Warszawa do Arsenalu. Później był jeszcze związany ze Swansea City oraz West Hamem United, z którym przygoda zawodnika 30 czerwca formalnie dobiegnie końca.

W trakcie bogatej kariery bramkarz uzbierał 376 występów oraz 97 czystych kont w Premier League. W ostatnim sezonie wybiegł na jej boiska 14 razy w trykocie „Młotów”. Mimo 40 lat na karku golkiper nie zamierza kończyć występów.

Rich Cawley zasugerował, że weteran został zaoferowany Charltonowi Athletic. Mowa o londyńskiej ekipie, która zajęła czwarte miejsce w tabeli League One, a później wywalczyła awans do Championship (drugi poziom rozgrywkowy) w barażach. W ich finale okazała się lepsza od Leyton Orient.

Popularne

Previous

Tyle Grzegorz Krychowiak ma zarabiać w Wieczystej Kraków. Luksusowa oferta

Wieczysta Kraków wybrała stadion na I ligę

123 mecze w Ekstraklasie! Wieczysta Kraków ogłosiła trzeci letni transfer [OFICJALNIE]

Nico Williams porozumiał się z nowym klubem!

61 meczów w Serie A, trafi do Wieczystej Kraków?!

To może być nowy klub Rafała Kurzawy

Syn legendy jest do wzięcia. „To byłby ciekawy transfer Legii Warszawa”

To będzie trener Wieczystej Kraków w przyszłym sezonie? „Umówiliśmy się z prezesem”

Next

Wybierając taki kierunek transferu, Fabiański nie musiałby ruszać się ze stolicy Anglii, co ma być dla niego istotne.

Całkiem niedawno spekulowano na temat potencjalnego powrotu bramkarza do Legii, ale na taki ruch nie ma co liczyć.

- Rozmawiałem z Michałem Żewłakowem i mu bardzo podziękowałem za to zainteresowanie. Natomiast powtarzałem wielokrotnie, że liczy się dla mnie przede wszystkim rozwój mojego syna. Bardzo dobrze odnalazł się w tamtejszych warunkach, więc nie chcemy ryzykować, że zrobimy mu jakąkolwiek krzywdę. Wiadomo, że system edukacji w Anglii bardzo się różni od tego w Polsce - przyznał sam piłkarz w rozmowie ze Sport.pl.