Łukasz Gikiewicz: Marek Citko mnie oszukał
2024-03-19 13:03:30; Aktualizacja: 8 miesięcy temuŁukasz Gikiewicz w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą wyjawił ciemną stronę współpracy z Markiem Citko, który swego czasu był jego agentem.
Występujący obecnie w IV-ligowym KTS-ie Weszło Łukasz Gikiewicz, podczas swojej piłkarskiej przygody zasłynął głównie z niezwykle egzotycznych oraz częstych transferów.
Swoje początkowe występy notował jednak w rodzimym kraju, reprezentując barwy między innymi ŁKS-u Łódź, czy też Śląska Wrocław.
W tym okresie Gikiewicz podjął również współpracę z byłym reprezentantem Polski Markiem Citko, który pełnił wówczas rolę jego agenta.Popularne
Jak się finalnie okazało, kooperacja ta miała swoją ciemną stronę, którą 38-latek wyjawił w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą oraz wyznał wprost, że został oszukany.
- Miałem Marka Citko jako agenta w Śląsku Wrocław. On powie, że mnie nie oszukał. Ja wiem, że on mnie oszukał. Podpisałem papier in blanco. Miałem wtedy dziewiętnaście lat i byłem głupi, zaufałem, bo otwierał bagażnik i dawał buty Nike'a. Tak działają agenci, no niestety za głupotę się płaci i zapłaciłem - oznajmił.
W umowie zawartej pomiędzy obiema stronami miał znaleźć się zapis, który uniemożliwiał Gikiewiczowi zmianę barw klubowych, a każde jego złamanie skutkowało ogromną karą finansową.
Biorąc pod uwagę fakt, iż Gikiewicz bardzo często zaliczał przenosiny do nowych zespołów, musiał zapłacić gigantyczną sumę pieniędzy.
- Tam był zapis, że za każdy zmieniony klub muszę zapłacić karę. Chyba tam było za każdy klub około 20 tysięcy euro i zapłaciłem 80 tysięcy, no przegrałem - powiedział.
Cały materiał obejrzycie tutaj: