Łukasz Gikiewicz: Marek Citko mnie oszukał

2024-03-19 13:03:30; Aktualizacja: 8 miesięcy temu
Łukasz Gikiewicz: Marek Citko mnie oszukał Fot. FotoPyK
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Tomasz Ćwiąkała [YouTube]

Łukasz Gikiewicz w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą wyjawił ciemną stronę współpracy z Markiem Citko, który swego czasu był jego agentem.

Występujący obecnie w IV-ligowym KTS-ie Weszło Łukasz Gikiewicz, podczas swojej piłkarskiej przygody zasłynął głównie z niezwykle egzotycznych oraz częstych transferów.

Swoje początkowe występy notował jednak w rodzimym kraju, reprezentując barwy między innymi ŁKS-u Łódź, czy też Śląska Wrocław.

W tym okresie Gikiewicz podjął również współpracę z byłym reprezentantem Polski Markiem Citko, który pełnił wówczas rolę jego agenta.

Jak się finalnie okazało, kooperacja ta miała swoją ciemną stronę, którą 38-latek wyjawił w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą oraz wyznał wprost, że został oszukany.

- Miałem Marka Citko jako agenta w Śląsku Wrocław. On powie, że mnie nie oszukał. Ja wiem, że on mnie oszukał. Podpisałem papier in blanco. Miałem wtedy dziewiętnaście lat i byłem głupi, zaufałem, bo otwierał bagażnik i dawał buty Nike'a. Tak działają agenci, no niestety za głupotę się płaci i zapłaciłem - oznajmił.

W umowie zawartej pomiędzy obiema stronami miał znaleźć się zapis, który uniemożliwiał Gikiewiczowi zmianę barw klubowych, a każde jego złamanie skutkowało ogromną karą finansową.

Biorąc pod uwagę fakt, iż Gikiewicz bardzo często zaliczał przenosiny do nowych zespołów, musiał zapłacić gigantyczną sumę pieniędzy.

- Tam był zapis, że za każdy zmieniony klub muszę zapłacić karę. Chyba tam było za każdy klub około 20 tysięcy euro i zapłaciłem 80 tysięcy, no przegrałem - powiedział.

Cały materiał obejrzycie tutaj: