Łukasz Gikiewicz o piłkarzach zespołu z Ekstraklasy: Banda przebierańców
2023-04-15 16:12:33; Aktualizacja: 1 rok temuŁukasz Gikiewicz w rozmowie ze Sport.tvp.pl wypowiedział się na temat zagranicznych zawodników w szeregach Śląska Wrocław.
W piątek Śląsk Wrocław uległ w Ekstraklasie Warcie Poznań 1:3. To jego trzecia porażka na przestrzeni sześciu ostatnich meczów, a do tego zaliczył on trzy remisy, nie wygrywając ani razu. Ekipa z województwa dolnośląskiego ma na koncie 31 punktów, tyle samo co znajdujące się w strefie spadkowej tabeli Zagłębie Lubin. Jeżeli drużyna nie wyjdzie z dołka, może mieć problemy z utrzymaniem.
Nie brakuje głosów sugerujących, że władze Śląska powinny zakończyć współpracę z trenerem Ivanem Djurdjeviciem. Zapytany o największy problem zespołu Łukasz Gikiewicz, który w przeszłości reprezentował jego barwy, zwrócił uwagę na coś innego.
- Szukałbym go w zatrudnianiu zagranicznych zawodników. W szatni za moich czasów były osobowości, a dzisiaj nie ma tam nikogo takiego. Trudno mi mieć pretensje do Polaków grających w klubie. Nikt z nich nigdy nie był gwiazdą innego ekstraklasowego zespołu, dlatego nie można mieć wygórowanych oczekiwań. Samo zarządzanie i budowa klubu nie może tak wyglądać. (…) Rozmawiałem z jednym z byłych trenerów, który opowiadał mi o realiach. Chciał zawodnika, który na jego liście zajmował drugie miejsce, a dostawał tego z pozycji numer dziesięć. Gdy te wszystkie Verdaski i Garcíe będą odchodzić z klubu w czerwcu, to zapamiętają tylko rynek i kluby nocne - przyznał 35-latek w rozmowie ze Sport.tvp.pl. Popularne
Wypowiedział się on również na temat pamiętnej rozgrzewki Caye Quintany w trakcie spotkania Pucharu Polski z KKS-em 1925 Kalisz.
- Albo Quintana miał informację, że jest ostatni do wejścia i dlatego rozgrzewał się na pół gwizdka, albo jest kompletnym, śmierdzącym leniem. Potem pojawiła się informacja, że klub ukarał zawodnika, ale nie widziałem kwoty, jaką musiał zapłacić. Wydaje mi się, że na koniec nie poniósł żadnych konsekwencji. To tylko pokazuje, jakich piłkarzy ściąga klub. Banda przebierańców, która dostała fajne kontrakty i przyjechała do Wrocławia odwalić robotę - przyznał (więcej TUTAJ).
W następnej kolejce ligowej Śląsk zmierzy się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.