Łukasz Piszczek o punkcie zwrotnym dla drużyny Borussii Dortmund. „To było największe załamanie i szok”
2021-09-28 17:32:11; Aktualizacja: 3 lata temuŁukasz Piszczek w rozmowie z „Kicker meets DAZN” wrócił wspomnieniami do czasów gry w Niemczech.
Niemiecka przygoda Piszczka rozpoczęła się od gry w Herthcie Berlin, z której trafił do Borussii Dortmund. W tej pierwszej został przemianowany z prawego obrońcy w napastnika. W drugiej spędził aż 11 lat, rozgrywając w tym czasie 382 mecze. Z BVB zdobył między innymi dwa mistrzostwa Niemiec i zagrał w finale Ligi Mistrzów.
- Zmiana pozycji uratowała mi karierę. Gdybym pozostał napastnikiem, prawdopodobnie wróciłbym do Polski dziesięć lat wcześniej. To był strzał w dziesiątkę. Tak naprawdę na początku tego nie chciałem. Przed jednym z meczów miałem rozpisane, że gram na prawej obronie. Poszedłem do trenera i zapytałem, czy to aby nie pomyłka - przyznał Piszczek, który już w Dortmundzie stał się jednym z najlepszych piłkarzy ligi na swojej pozycji.
- Gdy w Borussii pracował Jürgen Klopp, mieliśmy świetny zespół. To fenomenalny czas. Nawiązało się wiele przyjaźni - powiedział, zdradzając, że jego zdaniem punktem zwrotnym dla ówczesnej drużyny BVB było odejście Mario Götze do Bayernu. Miało to miejsce w 2013 roku.Popularne
- To było największe załamanie, bo pokazało nam, że nie będziemy grać razem zawsze. To był szok, bo zastanawialiśmy się, co by było, gdybyśmy jednak występowali dalej. Ale wszyscy są odpowiedzialni za swoje decyzje. Mario chciał wtedy bardzo pracować z Pepem Guardiolą - przyznał polski obrońca, dodając, że obecnie w Goczałkowicach Zdroju gra wyłącznie dla zabawy. Karierę zakończył w Borussii.