Łukasz Skorupski doceniony mimo porażki w Lidze Mistrzów. „Spokojnie mógłby grać w wielkim zespole”

2024-10-22 23:03:07; Aktualizacja: 5 dni temu
Łukasz Skorupski doceniony mimo porażki w Lidze Mistrzów. „Spokojnie mógłby grać w wielkim zespole” Fot. Raffaele Conti 88 / Shutterstock.com
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: Transfery.info

Łukasz Skorupski znów udowodnił swoją wartość i pomimo porażki 0:2 z Aston Villą w Lidze Mistrzów, zebrał pozytywne komentarze za swój występ.

Nowy „numer jeden” reprezentacji Polski musiał uznać wyższość Aston Villi, która pokonała jego zespół 0:2 w trzeciej kolejce Ligi Mistrzów. Choć podopieczni Unaia Emery’ego zdominowali przebieg spotkania, to w pierwszej połowie golkiper Bologny skutecznie udaremniał ich próby, co nie przeszło niezauważone obserwatorom meczu.

W 21. minucie Polak zanotował udaną interwencję po dośrodkowaniu Youriego Tielemansa i strzale Jhona Durána. Trzy minuty później obronił strzał Johna McGinna z pola karnego, nie pozwalając gospodarzom objąć prowadzenia.

Jednak największy popis bramkarskich umiejętności Skorupski dał tuż przed przerwą, gdy w sytuacji sam na sam powstrzymał nadciągającego Morgana Rogersa. Po gwizdku kończącym pierwszą połowę internauci dali znać, co sądzą o dotychczasowej postawie 33-latka.

„Skorupski to poważny bramkarz, mógłby spokojnie grać w wielkim zespole, z całym szacunkiem dla Bologny”,

„Skorupski musi grać ZAWSZE”,

„Teza: Łukasz Skorupski jest dziś w top 10 bramkarzy w Europie. Kolejny świetny mecz w Lidze Mistrzów”,

„Łukasz Skorupski najlepszy w pierwszej połowie na Villa Park. Ładnie zatrzymał Rogersa i McGinna. Z drugiej strony jest poczucie, że jak Aston Villa wrzuci wyższy bieg, to coś w końcu wpadnie”,

„Skorupski na ten moment pan bramkarz.... parę pewnych interwencji”,

„Bez Skorupskiego Bolonia przegrywałaby co najmniej 2-0” - mogliśmy przeczytać na X.

Druga połowa nie była już tak kolorowa, bo dziesięć minut od wznowienia gry strzelanie rozpoczął John McGinn. Szkot dośrodkował piłkę z rzutu wolnego, a ta nieprzecięta przez żadnego z obrońców i niesięgnięta przez Skorupskiego, zatrzepotała w siatce.

Dziewięć minut później z bliskiej odległości prowadzenie podwyższył Jhon Durán, lecz w tym przypadku polski golkiper nie miał zbyt wiele do powiedzenia.

Dla byłego gracza AS Romy było to trzecie 90 minut w bieżącej edycji Ligi Mistrzów. Kacper Urbański z kolei na boisku spędził 67 minut, a Matty Cash nie podniósł się z ławki.