Ma 14 bramek i sześć asyst w tym sezonie. Nie zagra przeciwko reprezentacji Polski

Reprezentacja Polski w ostatnim czasie ma spore kłopoty z grą w obronie. Dużo problemów mógłby naszym stoperom sprawić Paulinho, który w Meksyku spisuje się genialnie, jednak to nie wystarczyło, by Roberto Martínez wysłał mu powołanie.

Patrząc na nazwiska, jakie do dyspozycji w ofensywie ma Roberto Martínez, to siła rażenia reprezentacji Portugalii naprawdę imponuje. Oprócz Cristiano Ronaldo próżno jednak szukać w jej kadrze typowych „dziewiątek”. W takich okolicznościach dziwić może fakt, że Hiszpan nie zdecydował się wysłać powołania do Meksyku, gdzie świetnie spisuje się Paulinho.

Napastnik przez lata udowadniał swoją jakość na krajowym podwórku - w barwach Gil Vicente, Bragi oraz Sportingu zanotował w sumie 73 bramki oraz 38 asyst w 228 występach w portugalskiej elicie.

32-latek tego lata po raz pierwszy w swojej karierze zdecydował się opuścić swoją ojczyznę - za prawie osiem milionów euro przeniósł się do Meksyku, gdzie zasilił szeregi Deportivo Toluca.

Popularne

Previous

Lukas Podolski z pomocną dłonią dla mistrza świata. „Zaproponował” mu dołączenie do Górnika Zabrze

Tyle ma kosztować Leonardo Rocha. Hitowy transfer w ramach Ekstraklasy o krok

Waldemar Fornalik odmówił klubowi z Ekstraklasy. Znajomości nie wystarczyły

Damian Rasak z hitową przeprowadzką w ramach Ekstraklasy?! „Mocno działają”

Mariusz Stępiński łączony z hitowym powrotem do Ekstraklasy! Jest na radarze

Jednak nie Lech Poznań?! Dwa kluby chcą Tymoteusza Puchacza

Lech Poznań zainteresuje się głośnym powrotem?! Kibice podsunęli ciekawy pomysł

Upadł transfer Rakowa Częstochowa

Next

Działacze tego klubu z pewnością nie żałują wydanych na Portugalczyka pieniędzy, ponieważ to w dużej mierze jego zasługa, że ten zespół po 17 kolejkach ma na koncie 35 punktów i zajmuje drugie miejsce w tabeli. Paulinho w nowym zespole wystąpił dotychczas w 20 spotkaniach, a na swoim koncie zapisał aż 14 trafień oraz sześć asyst.

Kto wie, może Portugalczyk pójdzie drogą André-Pierre'a Gignaca, który również do Meksyku trafił już jako doświadczony napastnik i w Tigres UANL występuje z sukcesami już od ponad dziewięciu lat, stając się tamtejszą legendą.