Maciej Skorża już wie. Taka czeka go najbliższa przyszłość

Maciej Skorża pozostanie na stanowisku trenera Urawy Red Diamonds - donosi „Sponichi”.

53-latek zaliczył bardzo udany pierwszy okres w japońskiej drużynie, sięgając z nią po sensacyjne zwycięstwo w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. Wygrana w tym turnieju dała jego zespołowi przepustkę do wzięcia udziału w poprzednim wariancie Klubowych Mistrzostw Świata, na których to Urawa Red Diamonds zajęła czwarte miejsce - wygrana w II rundzie z meksykańskim Club León i porażki z Manchesterem City (półfinał) oraz Al-Ahly (mecz o trzecie miejsce).

Ten wynik nie wpłynął w żadnym stopniu na opuszczenie zespołu przez polskiego trenera, który zdecydował się na wykonanie tego ruchu już wcześniej, ze względu na problemy rodzinne. W międzyczasie zakończył z nim zmagania w J1 League na czwartej pozycji oraz wywalczył przez kwalifikacje awans do kolejnej edycji Azjatyckiej Ligi Mistrzów.

Od tego momentu Urawa Red Diamonds znacząco spuściła z tonu i groziło jej pożegnanie się z rodzimą elitą. W związku z tym przekonano Macieja Skorżę do zaliczenia powrotu do dobrze mu znanego środowiska we wrześniu ubiegłego roku. Przełożyło się to na wywalczenie utrzymania i dostąpienia przez niego zaszczytu poprowadzenia ekipy w nowej wersji Klubowych Mistrzostw Świata, gdzie drużyna z Japonii przegrała wszystkie mecze grupowe (River Plate, Inter Mediolan i Monterrey).

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Tym Michał Świerczewski uraził Marka Papszuna?!

Next

W rodzimych rozgrywkach radziła sobie z kolei poprawnie, ale bez wykonania oczekiwanego kroku w kierunku powrotu do walki o najwyższe cele. Pokazały to porażki poniesione w ćwierćfinałach krajowych pucharów oraz plasowanie się na ósmej lokacie w J1 League w sezonie 2025 na kolejkę przed końcem rozgrywek.

Zaistniały stan rzeczy doprowadził do pojawienia się plotek o konieczności rozstania ze Skorżą. A to z kolei wpłynęło na sugestie o ewentualnym przejęciu przez niego jednego z przedstawicieli naszej Ekstraklasy. Tym drugim wieściom jednoznacznie zaprzeczył sam zainteresowany.

Z kolei ze zdementowaniem tych pierwszych pośpieszyli dziennikarze „Sponichi”, zapewniając, że 53-latek cieszy się bardzo dużą sympatią władz Urawy Red Diamonds. Do tego stopnia, że nie zamierzają się z nim rozstawać po przeciętnym sezonie.

Zamiast tego zamierzają dołożyć starań w kierunku wzmocnienia przede wszystkim ofensywy po rozmowach odbytych z trenerem.

Następnie ten dostanie czas do końca bieżącej umowy, wygasającej w czerwcu 2026 roku, na poprawienie osiąganych rezultatów. Dopiero wówczas strony usiądą do rozmów w sprawie zawarcia nowego porozumienia.

Jeżeli Urawa Red Diamonds nie zaliczy oczekiwanej poprawy, to Skorża pożegna się najpóźniej latem z japońskim zespołem, o ile wcześniej nie zapadłaby decyzja o jego zwolnieniu.

Przedstawiciele azjatyckiej ekipy nie muszą się śpieszyć z ewentualnym przedwczesnym zakończeniem współpracy z polskim trenerem, bo ich rozgrywki przechodzą transformację na rozgrywanie ich w znanym nam systemie jesień-wiosna. W związku tym od grudnia do lutego jest planowana przerwa.

Następnie odbędzie się jednorazowy turniej od lutego do czerwca, który będzie stanowił sprawdzian dla 53-latka i jego podopiecznych.