Maciej Skorża uciekł spod topora w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. Były zawodnik Legii Warszawa bohaterem

2023-11-29 15:13:02; Aktualizacja: 1 rok temu
Maciej Skorża uciekł spod topora w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. Były zawodnik Legii Warszawa bohaterem Fot. Zhang Xiaoyu/Xinhua/PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info

Urawa Red Diamonds Macieja Skorży zachowała szanse na awans do fazy pucharowej Azjatyckiej Ligi Mistrzów po zwycięstwie nad Wuhan Three Towns. Kluczową bramkę zdobył były napastnik Legii Warszawa, José Kanté.

Maciej Skorża z powodów rodzinnych zakończy po sezonie pracę w Urawa Red Diamonds. Polski szkoleniowiec stracił już szanse na mistrzostwo Japonii, ale nadal liczy się w walce o Azjatycką Ligę Mistrzów.

Drużyna z Saitamy na przestrzeni ostatnich tygodni pogrążyła się w kryzysie. Od 24 października zanotowała pięć porażek i remis. Do starcia w ramach piątej kolejki fazy grupowej azjatyckiego turnieju z chińskim Wuham Three Towns nie podchodziła zatem w najlepszych humorach.

Co więcej, za zachowanie podczas spotkania z koreańskim Pohang Steelers ukarany został opiekun „Czerwonych Diabłów”, Maciej Skorża. Po otrzymaniu czerwonej kartki nałożono na niego grzywnę i zawieszenie na cztery mecze tamtejszej Ligi Mistrzów.

Bez trenera na ławce japońska drużyna nieznacznie przeważała. Jako pierwsza zdobyła nawet bramkę, ale w 68. minucie straciła prowadzenie. Pod koniec meczu ruszyła całą siłą do ataku. Bohaterem i autorem kluczowego gola został José Kanté, który w barwach Legii Warszawa zanotował 59 spotkań i 19 trafień.

Urawa po pięciu meczach zgromadziła w grupie J siedem punktów, co oznacza, że nie ma od pewnego czasu żadnych szans na dogonienie świetnego w tej kampanii Pohang Steelers.

Jedyna możliwość to zajęcie drugiego miejsca w tabeli. Samo to nie gwarantuje jeszcze awansu. Wedle zasad do fazy pucharowej dotrą jedynie trzy najlepsze ekipy z drugich miejsc z pięciu grup konferencji wschodniej.

Przed Urawą ostatni mecz w grupie z najsłabszą ekipą w stawce, Hanoi FC.

Drużyna Skorży ma przed sobą jeszcze ostatnie starcie w lidze, a później rywalizację w Klubowych Mistrzostwach Świata.