Maguire o aresztowaniu w Grecji: Nie przeproszę, bo nie mam za co. Myślałem, że zostanę porwany

2020-08-28 06:26:07; Aktualizacja: 4 lata temu
Maguire o aresztowaniu w Grecji: Nie przeproszę, bo nie mam za co. Myślałem, że zostanę porwany Fot. BBC
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: BBC Sport

Harry Maguire opowiedział w rozmowie z Danem Roanem z BBC o ostatnich wydarzeniach na greckiej wyspie Mykonos.

Kapitan Manchesteru United wylądował w ostatnim czasie na okładkach brytyjskich i greckich gazet za sprawą zajścia na wyspie Mykonas, gdzie 27-letni zawodnik postanowił udać się wraz z grupą przyjaciół na krótkie wakacje po wyczerpującym i długim sezonie.

Niestety reprezentant Anglii nie będzie ich najmilej wspominał, ponieważ w nocy z czwartku na piątek w zeszłym tygodniu miał wdać się w bójkę z innymi turystami, napadł na interweniujących policjantów (przynajmniej ich zdaniem) i następnie próbował ich przekupić.

Sąd w Grecji uznał Harry'ego Maguire'a winnym zarzuconych mu czynów i skazał go na 21 miesięcy oraz 10 dni więzienia w zawieszeniu na trzy lata.

Defensor nie zgadza się z tym wyrokiem i za sprawą swoich przedstawicieli złożył apelację w celu całkowitego oczyszczenia się ze stawianych mu zarzutów, ponieważ jak przyznał w rozmowie z Danem Roanem z BBC, to on czuje się ofiarą wydarzeń mających miejsce w Grecji, a nie ich prowodyrem.

- Bardzo mi przykro, że klub oraz kibice znaleźli się w takiej sytuacji przeze mnie. Nie czuję się jednak zobowiązany do przepraszania kogokolwiek, ponieważ nie zrobiłem nic złego czy niewłaściwego. Nie życzę też nikomu znalezienia się w mojej sytuacji, bo mogła ona przytrafić się każdemu i wszędzie - powiedział Harry Maguire.

Kapitan „Czerwonych Diabłów” zdradził, że cała sekwencja przykrych zdarzeń rozpoczęła się od incydentu z udziałem jego siostry, która po rozmowie z dwoma nieznajomymi poczuła się źle i zaczęła słaniać się na nogach.

- Dwóch mężczyzn podeszło do niej. Spytali skąd jest, odpowiedziała. Później moja narzeczona Fern zobaczyła, że coś złego się z nią dzieje, coś sprawiało jej duży ból. Uciekła, mdlała, traciła przytomność. Wszyscy krzyczeli, starając się wskazać dwóch ludzi, którzy ich zdaniem zrobili to, co zrobili - przyznał 27-latek.

Wówczas na miejscu tego incydentu zaczęło robić się gorąco, dlatego Anglicy w celu uniknięcia bójki postanowili udać się do busa i pojechać do szpitala, aby siostra piłkarza została przebadana przez lekarzy.

Dość niespodziewanie zostali oni jednak zatrzymani przez nieumundurowanych policjantów, którzy wyciągnęli Maguire'a z auta i zaczęli go kopać oraz mu ubliżać.

- Myślałem że zostanę porwany. Musieliśmy klęknąć, podnieśliśmy ręce do góry. Zaczęli nas bić i kopać, krzycząc przy tym, że to koniec mojej kariery, koniec piłki, że nigdy więcej nie zagram. W tym momencie zrozumiałem, że nie ma takiej możliwości, że to policjanci. Nie miałem pojęcia kim byli ci ludzie. Dlatego chcieliśmy uciec - stwierdził Anglik, który był zdruzgotany po trafieniu do aresztu.

- Na pewno po tym wszystkim nie chcieliśmy im wręczyć żadnej łapówki. Po posadzeniu nas przed wejściem do więzienia byliśmy tak zrozpaczeni, że płakaliśmy. Nadal nie wierzyliśmy, gdzie jesteśmy - dodał obrońca.

- Teraz wiele myśli przechodzi mi przez głowę na temat tego zdarzenia, ale nie wiem, dlaczego to zrobili. Nie potrafię tego wytłumaczyć. Może byli zazdrośni, chcieli się wyżyć, źle nas zrozumieli... naprawdę nie wiem - powiedział Maguire, który przyznał także, że ze zrozumieniem przyjmie ewentualną decyzję o odebraniu mu kapitańskiej opaski w klubie i jest rozczarowany faktem odsunięcia go od reprezentacji.

- Bycie kapitanem Manchesteru United to wielki przywilej. Nigdy nie myślałem że nim będę, a decyzja o tym, czy nim pozostanę, nie należy do mnie. Muszę jednak zdradzić jedno, że klub bardzo mnie wspierał i dziękuje mu za to - powiedział 27-latek.

- Uwielbiam grać dla mojego kraju. Po tym wszystkim jestem fizycznie i psychicznie gotowy do gry. Jestem rozczarowany decyzją selekcjonera, ale oczywiście ją rozumiem - dodał Anglik.

***

Pełny materiał BBC: https://www.bbc.com/sport/football/53941208