Mahrez emocjonalnie po meczu. „On był dla nas jak ojciec”

2018-10-30 08:01:55; Aktualizacja: 6 lat temu
Mahrez emocjonalnie po meczu. „On był dla nas jak ojciec” Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Sky Sports

Riyad Mahrez wciąż nie otrząsnął się po śmierci swojego byłego pracodawcy, Vichaia Srivaddhanaprabhy.

W sobotę wieczorem Vichai Srivaddhanaprabha tradycyjnie po domowym meczu Leicester miał się udać do domu helikopterem, startując z murawy King Power Stadium. Tym razem nie dotarł jednak do celu, ponieważ tuż po starcie silnik maszyny uległ uszkodzeniu. Helikopter rozbił się i stanął w ogniu, a katastrofa pochłonęła pięć żyć, w tym wspomnianego właściciela Leicester czy też Polki Izabeli Lechowicz, która była drugim pilotem podczas feralnego lotu.

Wiele osób związanych z „Lisami” oraz futbolem złożyło swoje kondolencje, a po meczu Manchesteru City z Tottenhamem dołączył do nich Riyad Mahrez. Były piłkarz Leicester i bohater pamiętnego mistrzowskiego sezonu 2015/2016 zdobył w tym spotkaniu zwycięską bramkę i zadedykował ją poległym w katastrofie. W wywiadzie dla „Sky Sports” nie krył buzujących w nim emocji.

- To było dla mnie bardzo trudne. Szef był dla mnie wyjątkowy - powiedział o swoim występie oraz golu.

- Spędziłem w Leicester 4,5 roku, mam stamtąd wiele wspomnień związanych ze Srivaddhanaprabhą. On był tak dobrą osobą, był taki ludzki, jest mi bardzo, bardzo przykro. Właśnie dlatego po zdobytej bramce wzniosłem ręce ku niebu, to dla niego, ponieważ zrobił wiele dla mnie i dla Leicester. Trudno mi o tym mówić, ponieważ to bardzo smutne.

- Był dla nas jak ojciec. Był wyjątkowy. Był dobrą osobą, z wielkim sercem, wiadomość o tym złamała mi serce, to był szok, dotyczy to również innych osób, które zmarły. To trudna sytuacja i łączę się z Leicester i z rodzinami zmarłych.

Ze względu na stan emocjonalny po tak druzgocącej wiadomości pojawiły się obawy, iż Algierczyk nie wystąpi w meczu, lecz on sam przyznał, że nie wchodziło to w grę.

- Czy przeszło mi przez myśl, żeby nie grać z Tottenhamem? Przez cały czas chciałem grać. Wiem, że on by tego chciał. Był wielkim pasjonatem piłki nożnej. To trudne. Ciągle o nim myślę. W nocy nie mogłem nawet spać.