Makélélé: On jest źle traktowany. Szybko zapomina się o sukcesach

Claude Makélélé staje w obronie krytykowanego trenera Realu Madryt - Zinedine'a Zidane'a.

Real Madryt notuje w trwającym sezonie fatalne wyniki. Podopieczni Zidane'a zajmują czwarte miejsce w La Liga ze stratą 19 punktów do liderującej Barcelony i zostali wyeliminowani z Pucharu Króla przez drużynę Leganés. Posada francuskiego szkoleniowca wisi na włosku. Jego przyszłość w klubie zależy od wyniku dwumeczu z PSG w Lidze Mistrzów.

72-krotny reprezentant Francji, były zawodnik Realu i kolega Zidane'a, Makélélé, na łamach „Marki” stanął w obronie 45-latka. Utytułowany defensywny pomocnik uważa, że jego rodak jest niewłaściwie traktowany w stolicy Hiszpanii.

- Zachowanie wobec niego jest po prostu nie fair. Zbyt szybko zapomina się w piłce o sukcesach. Ja wiem o tym, że on sobie poradzi. Czasem dzwonimy do siebie nawzajem tak po prostu, żeby się podnieść na duchu i zachęcić - powiedział o rok młodszy od Zidane'a Makélélé.

Od momentu gdy Francuz został trenerem Realu osiągnął bardzo wiele, a w szczególności zapamiętany zostanie historyczny podwójny triumf w Lidze Mistrzów w dwóch kolejnych edycjach tych rozgrywek. Trzeci sezon Zidane'a na Estadio Santiago Bernabéu jest jednak bardzo nieudany, w związku z czym rozgorzała dyskusja o tym, czy powinien on dalej pełnić funkcję trenera „Królewskich”.

- Jest bardzo dobrym trenerem, tak jak świetnym był piłkarzem. Prezentuje te same cechy i wartości co na boisku: jest liderem i ciężko pracuje. Nigdy nie ucieka przed odpowiedzialnością. Niewielu potrafi pomagać zawodnikom tak jak on. Dlatego jest tak świetnym trenerem. W ciągu dwóch lat kariery trenerskiej osiągnął więcej niż jakikolwiek szkoleniowiec w historii!