Maksymilian Stryjek z kuriozalną wpadką. Sędzia popełnił błąd? [WIDEO]

Wycombe Wanderers przegrało ostatni ligowy mecz z Barnsley po golu straconym w doliczonym czasie gry. Trafienie zanotowane przez Sama Cosgrove'a po wypuszczeniu piłki z rąk przez Maksymiliana Stryjka budzi jednak spore kontrowersje w Anglii.

W ostatniej serii gier Wycombe Wanderers znajdowało się na dobrej drodze do zdobycia cennego punktu w obliczu kontynuowanej walki o odskoczenie od strefy spadkowej z jednoczesnym przybliżeniem się do miejsc gwarantujących udział w barażach.

Niestety w doliczonym czasie gry angielski trzecioligowiec stracił szansę na dopisanie „oczka” do swojego dorobku po nieodpowiedzialnym zachowaniu Maksymiliana Stryjka.

Polski bramkarz po wznowieniu gry rzutem sędziowskim postanowił ukraść trochę czas w oczekiwaniu na atak przeciwnika. Gdy ten do niego przystąpił momentalnie chwycił futbolówkę.

Wówczas Sam Cosgrove odepchnął delikatnie naszego zawodnika, a ten... padł nam murawę i to tak niefortunnie, że wypuścił piłkę z rąk.

All the angles 📐

😎 Sam Cosgrove is off the mark! pic.twitter.com/tJ8txo463n
— Barnsley FC (@BarnsleyFC) November 29, 2023

Napastnik gospodarzy w ułamku sekundy wykorzystał ten fakt i zdobył zwycięską bramkę. Stryjek był przekonany wraz z kolegami, że arbiter Darren Drysdale nie uzna tego trafienia.

Nie dopatrzył się on jednak przewinienia na 27-letnim piłkarzu i nakazał wznowić grę z środka pola, karząc jednocześnie żółtą kartką Polaka za niesportowe zachowanie.

Ta decyzja wzbudziła olbrzymie kontrowersje w Anglii i przynajmniej na razie medialne doniesienia wskazują na to, że to sędzia popełnił rażący błąd, uznając gola, ponieważ Drysdale wraz ze swoim asystentem mieli zostać odsunięci od spotkania Northampton Town z Portsmouth w dniu 2 grudnia.

Na razie EFL nie potwierdza tych wieści, ponieważ 52-letni arbiter widnienie na liście przewidzianej do poprowadzenia tego pojedynku.