„Mam dużo ważniejszych spraw na głowie”. Marek Papszun o sytuacji piłkarza Rakowa Częstochowa

Trener Rakowa Częstochowa Marek Papszun przed meczem z Piastem Gliwice w Ekstraklasie został zapytany o Johna Yeboaha. Ten cały czas łączony jest z odejściem z klubu.

John Yeboah trafił do Rakowa Częstochowa w poprzednim roku ze Śląska Wrocław za 1,5 miliona euro. W sezonie 2023/2024 strzelił trzy gole i zanotował pięć asyst w Ekstraklasie, po czym wziął udział w Copa América 2024. Następnie zdaniem mediów zaczął wymuszać odejście z klubu. Decyzją Marka Papszuna został przesunięty do drugiej drużyny mistrza Polski z rozgrywek 2022/2023.

Z niedawnych doniesień Kamila Głębockiego z Czestosportowa.pl wynika, że reprezentant Ekwadoru nawet nie trenuje. Zgłosił kolejny uraz. Czy faktycznie uniemożliwia mu on pracę - to wie tylko on. W tle pozostaje temat jego transferu do Venezii. Zdaniem Teradeportes.com ta ma być skłonna zapłacić za niego ponad trzy miliony euro.

O piłkarza został zapytany szkoleniowiec częstochowskiej ekipy.

Popularne

Previous

Transfery - Relacja na żywo z ostatniego dnia letniego okna transferowego [DEADLINE DAY]

Kamil Grabara: To są jawne jaja

Patryk Dziczek porozumiał się z polskim klubem! Hitowy transfer w Ekstraklasie o krok

John Yeboah finalizuje upragniony transfer. Tyle zarobi Raków Częstochowa

Lukas Podolski namówił go! Górnik Zabrze z transferem napastnika [OFICJALNIE]

OFICJALNIE: Oni zagrają w pożegnalnym meczu Jakuba Błaszczykowskiego i Łukasza Piszczka w Borussii Dortmund

OFICJALNIE: Król strzelców z sezonu 1999/2000 wrócił do Górnika Zabrze

Luis Fernández dostał zakaz grania

Next

- To nie pytanie do mnie, bo ja się nie zajmuję zawodnikami, którzy nie są w kadrze pierwszego zespołu, a on nie jest. Naprawdę nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Mam dużo ważniejszych spraw na głowie i swoich obowiązków, szczególnie że jest koniec okienka - odparł krótko 50-latek.

Kontrakt Yeboaha z Rakowem obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Po ostatnich wydarzeniach trudno wyobrazić sobie, by został w klubie, choć ten z pewnością nie odda go za bezcen. Jeżeli wymieniona wyżej kwota propozycji z Włoch jest zgodna z rzeczywistością, powinna ona usatysfakcjonować częstochowian.