Manchester City nie wierzy w powrót João Cancelo. Potencjalny następca wytypowany

2023-02-02 11:12:42; Aktualizacja: 1 rok temu
Manchester City nie wierzy w powrót João Cancelo. Potencjalny następca wytypowany Fot. Bayern Monachium
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: The Times

Manchester City poszukuje następcy João Cancelo. Jednym z głównych celów na lato jest zawodnik Chelsea, Ben Chilwell - informuje „The Times”.

Przeprowadzka João Cancelo do stolicy z Bawarii to z pewnością jedno z największych zaskoczeń zimowego okna transferowego. Temat pojawił się nagle, a sama operacja została bardzo szybko sfinalizowana.

Portugalczyk trafił do Bayernu Monachium na zasadzie wypożyczenia do końca sezonu. Co ważne, w porozumieniu zawarto opcję wykupu za 70 milionów euro. Tym samym w przypadku transferu definitywnego 28-latka, Bawarczycy przeprowadziliby drugą najdroższą operację w historii klubu - więcej na Allianz Arena płacono tylko za Lucasa Hernándeza (80 milionów euro).

Manchester City jest niemalże przekonany, że tak się właśnie stanie. Wychowanek Benfiki opuszczał Etihad Stadium w nie najlepszej atmosferze. Ceniony wahadłowy popadł w konflikt z Pepem Guardiolą, co finalnie nasiliło w nim chęć odejścia. Z tego powodu mało kto wierzy, iż tego czeka jeszcze jakakolwiek przyszłość w trykocie „Obywateli”.

Zarząd obrońców tytułu mistrza Anglii szuka więc następców Portugalczyka. Na szczycie listy życzeń znalazł się piłkarz Chelsea - Ben Chilwell.

Przygoda byłej gwiazdy Leicester City na Stamford Bridge nie przebiega najlepiej głównie z powodu częstych urazów. Anglik w listopadzie 2021 roku doznał naderwania więzadła krzyżowego, co wymusiło na nim kilkumiesięczną pauzę. Rok później 26-latek borykał się z dolegliwością uda, a więc musiał ponownie odpocząć od boiska.

Chelsea zdała sobie sprawę z problemów Chilwella, stąd sprowadziła na jego pozycję Marca Cucurellę.

Obecnie defensor z Milton Keynes dochodzi do siebie, czekając na swój pierwszy występ w Premier League od końcówki października.

Manchester City widzi 17-krotnym reprezentancie kraju odpowiednie umiejętności. Kluczowa decyzja należy jednak do samego zawodnika, który przez resztę sezonu postara się powalczyć o pierwsze miejsce w składzie Grahama Pottera.