Manchester City obiektem śledztwa Premier League. Trzy poważne zarzuty
2022-04-08 13:45:12; Aktualizacja: 2 lata temuManchester City znalazł się pod lupą Premier League, która prowadzi śledztwo w sprawie finansowej działalności klubu, informuje „Der Spiegel”.
Klub z Etihad Stadium znacząco urósł w siłę odkąd został przejęty przez właścicieli z Bliskiego Wschodu. Od lat znajduje się z czołówce angielskiej Premier League i stale wymieniany jest w gronie faworytów do triumfu w Lidze Mistrzów, co rusz pojawiają się jednak kontrowersje związane z finansami „Obywateli”.
W 2020 roku mistrzowie Anglii zostali nawet ukarani po śledztwie wykonanym przez UEFA. Dwuletnia dyskwalifikacja z europejskich pucharów została zniesiona dopiero po odwołaniu do Sportowego Sądu Arbitrażowego, ale to wcale nie oznacza, że sprawa poszła w niepamięć.
„Der Spiegel”, po którego doniesieniach wszczęte zostało tamto śledztwo, teraz informuje, że nowy rozdział znalazło postępowanie prowadzone przez Premier League. Na długi czas zostało ono wstrzymane, teraz jednak władze angielskiej ekstraklasy chcą bliżej przyjrzeć się trzem aspektom dotyczącym finansów klubu.Popularne
Pierwszym z nich jest kwestia płatności niepełnoletnim piłkarzom, wśród których znalazł się nawet Jadon Sancho. Manchester City miał wywierać presję na młodych zawodnikach, zmuszając ich do zgadzania się na wypłacanie wynagrodzeń w gotówce, co naruszało obowiązujące zasady.
Druga sprawa, która zostanie przeanalizowana przez śledczych, dotyczy kwestii sponsorskich. Pojawiły się duże niejasności co do sposobu finansowania działalności klubu. Sponsorzy z Abu Dhabi tylko częściowo przekazywali swoje pieniądze do kas Manchesteru City, a największe kwoty wpłacać miał szejk Mansour.
Ostatnią poruszaną kwestią ma być kontrakt Roberto Manciniego. Szkoleniowiec, który doprowadził zespół do historycznego mistrzostwa kraju miał otrzymywać dodatkowe wynagrodzenie w niesformalizowany sposób. Włoch mógł rzekomo liczyć na wielomilionowe premie za zdobywanie poszczególnych trofeów, a także zapewniono jemu i jego rodzinie osiem lotów rocznie z Manchesteru do Włoch, 7,5 tysiąca funtów miesięcznie na opłacenie mieszkania, po sześć biletów na domowe mecze zespołu, a także 24 tysiące funtów rocznie za leasing samochodu.
Śledztwo ma wykazać, czy Manchester City faktycznie dopuszczał się tak zwanego „płacenia pod stołem”. Na ten moment nie wiadomo jeszcze nic o ewentualnych konsekwencjach w przypadku potwierdzenia tych doniesień.