Manchester City odpada z Pucharu Ligi. Pep Guardiola komentuje porażkę z Newcastle United. „I tak byliśmy wspaniali”

Posiadacz „potrójnej korony” z zeszłego sezonu ponownie musi obejść się smakiem w rywalizacji o to trofeum, po które po raz ostatni sięgnął w sezonie 2020/2021. Trafienie Alexandra Isaka po asyście od Joelintona na początku drugiej części gry okazało się punktem kulminacyjnym.

Był to dopiero trzeci mecz w bieżącym roku kalendarzowym, kiedy ekipa z Etihad nie potrafiła zdobyć bramki ani razu.

Goście przeważali pod kątem posiadania piłki i ogólnie oddanej liczby strzałów, ale to sytuacje gospodarzy wyglądały na groźniejsze. Po końcowym gwizdku opiekun City nie znalazł jednak powodu, aby obarczyć swoich podopiecznych winą za poniesioną porażkę. Wręcz przeciwnie.

– Przede wszystkim gratulacje dla Newcastle za przejście do następnej fazy. Wyróżnienie należy się także moim zawodnikom. W pierwszej połowie byliśmy wspaniali. Podobał mi się sposób, w jaki graliśmy – zaznaczył na początku Guardiola.

– Myślę, że rywal nie potrafił zaakceptować początkowego scenariusza. Na drugą odsłonę podkręcił rytm, agresywność i parli do celu. Przez to wyglądaliśmy trochę słabiej, ale to normalne. Od razu dałem znać piłkarzom do zrozumienia w szatni, że okres kolejnych 45 minut nie będzie taki sam.

– Możemy wynieść niezwykle dużo pozytywnych rzeczy z tego meczu, w szczególności pod kątem świetnych występów wielu zawodników. Bierzemy udział jeszcze w trzech rozgrywkach, a wcześniej sięgnęliśmy po Superpuchar Europy. Pozostaje mi życzyć powodzenia pozostałym uczestnikom Pucharu Ligi – podsumował.

Na rozkładzie jazdy „Obywateli” znajduje się teraz Wolverhampton Wanderers. Podopieczni hiszpańskiego szkoleniowca jako jedyni wygrali dotąd w Premier League wszystkie sześć spotkań.