Manchester City wzmocni się w styczniu? Guardiola o planach na zimowe okienko transferowe!

2019-10-26 19:22:45; Aktualizacja: 4 lata temu
Manchester City wzmocni się w styczniu? Guardiola o planach na zimowe okienko transferowe! Fot. FotoPyk
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Goal.com | Sky Sports

Pep Guardiola przyznał po zwycięstwie nad Aston Villą (3:0), że nie jest do końca zadowolony z postawy zaprezentowanej przez swoją drużynę, ale mimo to nie zmienia swoich planów dotyczących zimowego okienka transferowego.

Ekipa z Etihad Stadium zmaga się od początku obecnego sezonu z mniej lub bardziej poważniejszymi problemami zdrowotnymi swoich piłkarzy.

Sztab szkoleniowy szczególny ból głowy ma przy układaniu formacji defensywnej, z której co jakiś czas wypada kolejny zawodnik, gdy inny wraca do pełni zdrowia. Pep Guardiola jest świadomy zaistniałej sytuacji, ale po zwycięstwie nad Aston Villą przyznał, że nie zamierza dokonywać żadnych zmian w kadrze prowadzonego przez siebie zespołu w trakcie zimowego okienka transferowego.

- Kiedy pomyśle o przerwie na mecze międzynarodowe, to jestem trochę zaniepokojony tym, że nie mamy wystarczającej liczby graczy na wszystkich pozycjach. Mimo wszystko nie uważam, że kupimy kogoś w połowie rozgrywek. Klub nie przedstawił mi żadnych kandydatur na nowego piłkarza Manchesteru City, który mógłby nam pomóc w znaczący sposób, a nasze potrzeby nie obejmują tylko sześciu miesięcy, bo patrzymy długofalowo na cały projekt, dlatego też żaden zawodnik nie zostanie sprzedany zimą. Jestem przekonany, że wszyscy gracze, którzy są teraz z nami pozostaną w zespole do końca sezonu - powiedział menedżer „The Citizens”, który nie był usatysfakcjonowany po zgarnięciu kompletu punktów w starciu z beniaminkiem Premier League.

- Nie martwię się obecną sytuacją w tabeli, ale naszą postawą na boisku. Jeśli będziemy grać tak, jak w drugiej połowie, to możemy obronić mistrzowski tytuł, ale jeśli będziemy wyglądać tak, jak przed przerwą, to znajdziemy się w strefie spadkowej daleko od czołowych ekip. Takie jest moje zdanie - przyznał Guardiola.

- W pierwszej połowie nie wyglądaliśmy najlepiej. Jedynym piłkarzem, który wykazywał się chęcią do gry i agresją był Raheem Sterling. To on pokazał innym, jak mamy grać. Po przerwie byliśmy już lepsi. Bardzo nam pomógł szybko strzelony gol, bo po nim odzyskaliśmy pełną kontrolę - dodał Hiszpan.

Manchester City zajmuje drugie miejsce w tabeli Premier League po rozegraniu dziesięciu spotkań i ma trzy punkty straty do prowadzącego Liverpoolu, który ma przed sobą jeszcze pojedynek z Tottenhamem (27 października o godz. 17:30) w tej kolejce angielskich rozgrywek.