Manchester United coraz bliżej pierwszego letniego transferu

Manchester United radzi sobie w ostatnich tygodniach naprawdę bardzo dobrze, a rękę Erika ten Haga widać gołym okiem. Podopieczni Holendra wygrali niedawno Puchar Ligi Angielskiej, a dodatkowo udało im się pokonać FC Barcelonę w ramach 1/16 finału Ligi Europy.

„Czerwone Diabły” celują zatem nie tylko w ligowe podium, ale i triumf w tych kontynentalnych rozgrywkach. Jeśli ta misja zakończy się sukcesem, to menedżer dostanie jeszcze większe wsparcie na letnim rynku transferowym.

Potrzeb jest niewątpliwie kilka, bo od dłuższego czasu priorytetem jest środkowy napastnik. Dodatkowo na Old Trafford przyda się też prawy defensor. Do dyspozycji trenera są wprawdzie Diogo Dalot oraz Aaron Wan-Bissaka, ale żaden z nich nie może być pewny swojej przyszłości w Manchesterze United.

Pierwszy wzbudza duże poruszenie na rynku, z kolei drugi nie do końca przypadł do gustu trenerowi. Potrzebny jest więc ktoś jeszcze i od dłuższego skauci przyglądają się Jeremie'emu Frimpongowi z Bayeru Leverkusen.

22-latek, który pierwsze szlify zbierał w akademii Manchesteru City, ma duże uznanie w oczach ten Haga, który już kilka miesięcy temu widział go w Premier League. Wówczas jednak zabrakło środków, by sfinalizować ten zakup.

W lipcu ma być jednak inaczej, a według wieści, które podaje Christian Falk, trzecia siła angielskiej ekstraklasy jest coraz bliżej, by dopiąć ten ruch. Dobra postawa drużyna i świetna atmosfera w szatni sprawiają, że Manchester United stał się atrakcyjnym kierunkiem dla młodych i utalentowanych graczy.

Wychowanek lokalnego rywala „Czerwonych Diabłów” rozegrał w tym sezonie dla Bayeru Leverkusen łącznie 30 meczów, a w nich strzelił pięć goli oraz zanotował do tego siedem asyst.

Kontrakt ma ważny z „Aptekarzami” do 30 czerwca 2025 roku.