Manchester United: Gary Neville bez ogródek po proteście kibiców. „Nadszedł na to odpowiedni czas”
2021-05-02 18:15:48; Aktualizacja: 3 lata temuGary Neville skomentował na antenie Sky Sports niedzielny protest kibiców przeciwko rodzinie Glazerów. Legenda Manchesteru United uważa, że nadszedł już odpowiedni czas na to, aby Amerykanie zdecydowali się na sprzedaż angielskiego klubu.
Starcie „Czerwonych Diabłów” z Liverpoolem miało być najciekawszym globalnym wydarzeniem piłkarskim tej niedzieli. Niestety derbowy pojedynek dwóch najbardziej utytułowanych angielskich zespołów nie doszedł ostatecznie do skutku i został przeniesiony na bliżej nieokreślony termin.
W ten sposób chcieli oni zwrócić na siebie uwagę właścicieli drużyny oraz otwarcie sprzeciwić się działaniom podejmowanym przez rodzinę Glazerów.Popularne
Amerykanie nie należą do ulubieńców kibiców „Czerwonych Diabłów” i nie tak dawno podjęli między innymi za ich plecami działania mające na celu włączenie zespołu do rywalizacji w Superlidze, co spotkało się z ich otwartym sprzeciwem i doprowadziło do niedzielnego zdarzenia.
Forma protestu fanów Manchesteru United spotkała się z dużą krytyką ze strony dziennikarzy oraz ekspertów. Ich opinii nie podziela jednak Gary Neville, który na antenie Sky Sport skupił się bardziej na samym sednie problemu i zasugerował, że rodzina Glazerów powinna zdecydować się na sprzedaż utytułowanego klubu.
- Rodzina Glazerów nie potrafi spełnić oczekiwań finansowych w Manchesterze. Dlatego kibice uważają, że ich czas dobiegł końca. Moja opinia na ten temat jest prosta. Jeśli zdecydują się sprzedać klub, to zarobią na nim fortunę. Jeżeli zamierzali tak uczynić, to teraz mają ku temu najlepszy moment. Byłaby to honorowa rzecz z ich strony - uważa legenda „Czerwonych Diabłów”.
- Gdy przejmowali zespół w 2004 roku, to Manchester United miał najlepszy stadion w Anglii, jeden z najlepszych w Europie. Mieli jeden z najlepszych ośrodków treningowych w kraju i prawdopodobnie jeden z najlepszych na kontynencie. To była drużyna, która cały czas meldowała się w ćwierćfinale, półfinale czy finale Ligi Mistrzów, wygrywała Premier League w każdym sezonie. Jeśli teraz spojrzysz na ten klub, widzisz, że ten stadion wciąż wygląda dobrze, ale tylko na zewnątrz. Gdy zajrzysz za kulisy, to gnije i rdzewieje. To samo dzieje się z obiektami treningowymi, które nie są prawdopodobnie nawet w TOP 5 w kraju. W półfinale Ligi Mistrzów nie było nas od dziesięciu lat i nie wygraliśmy Premier League od ośmiu lat - kontynuował Neville.
- Wszyscy kibice powinni się dziś zjednoczyć po ruchu wykonanym przez sympatyków Manchesteru United. To, co stało się dwa tygodnie temu, było naprawdę niebezpieczne dla całego angielskiego futbolu. Być może jestem naiwny, ale te dwa zespoły powinny działać, jak ojcowie założyciele naszej piłki. Zamiast tego pokazali chciwość i starali się odejść z pieniędzmi, pozwalając na cierpienia pozostałych. Takie coś nie może mieć miejsca w takich klubach. Przeprosiny to za mało. Glazrowie mówią, że chcą odbudować zaufanie, ale nigdy go nie mieli u kibiców. Właściciel nigdy nie komunikował się z kibicami. Nigdy nie powiedział ani słowa. Fani protestowali pokojowo i to prawo każdego z nich - zakończył Anglik.
Swój głos w całym tym zamieszaniu zabrał także Ole Gunnar Solskjær.
- Muszę skupić się wyłącznie na futbolu. Taka jest moja główna rola. Ważne jest jednak to, aby wsłuchiwać się w głosy fanów i lepiej się z nimi komunikować. Ich opinia powinna być bardzo ważna. Jeżeli pojawiają się protesty, to przede wszystkim powinny przebiegać w dobrym stylu. Musimy zrozumieć tę sytuację i utrzymywać ją w spokoju - przyznał Norweg.
***
Premier League: Mecz Manchester United - Liverpool został przełożony [OFICJALNIE]