Manchester United: Walka trwa. Ole Gunnar Solskjær nie zamierza rezygnować z Jesse'ego Lingarda
2021-09-16 19:41:39; Aktualizacja: 3 lata temu![Manchester United: Walka trwa. Ole Gunnar Solskjær nie zamierza rezygnować z Jesse'ego Lingarda](img/photos/78890/1500xauto/jesse-lingard.jpg)
Jesse Lingard odrzucił najnowszą propozycję przedłużenia kontraktu z Manchesterem United, ale Ole Gunnar Solskjær przekonuje, że to jeszcze nie koniec starań klubu o jego usługi.
Ofensywnie usposobiony zawodnik od lat wzbudzał mieszane uczucia wśród kibiców Manchesteru United, ale podczas wypożyczenia do West Hamu United pokazał się z na tyle dobrej strony, że klub tchnął zupełnie nową nadzieją wobec niego. 28-latek wrócił na Old Trafford, by pokazać na co go stać i zdążył już dać fanom chwile radości, ale i smutku.
To właśnie po jego błędzie drużyna straciła decydującego gola w starciu z BSC Young Boys w Lidze Mistrzów, przez co niespodziewanie przegrała ze Szwajcarami. Pech chciał, że zbiega się to w czasie z intensywnymi rozmowami na temat przedłużenia kontraktu Anglika.
W zeszłym tygodniu Lingard odrzucił kolejną propozycję, ale ani to, ani błąd w ostatnim meczu zdają się nie ruszać specjalnie menedżera, Ole Gunnara Solskjæra. Norweg jest przekonany, że zawodnik będzie ważną częścią jego dalszego projektu i nawołuje klub, by czym prędzej doszedł do porozumienia z graczem, którego obecna umowa wygasa wraz z końcem kampanii.Popularne
- Pozostał mu jeszcze ten rok kontraktu i klub prowadzi rozmowy z nim oraz jego ojcem. Wciąż wiążemy z nim naszą przyszłość - stwierdził szkoleniowiec w rozmowie z dziennikarzami.
- Jesse wrócił do nas po wspaniałym czasie spędzonym w West Hamie. Pokazał na co go stać, wrócił do reprezentacji i strzela gole. Naprawdę chcemy zobaczyć to, co ma w sobie najlepsze. Wspieramy go i mamy nadzieję, że z nami zostanie. Jest „Czerwonym Diabłem” z krwi i kości.
Sky Sports dodaje, że ekipa z Old Trafford nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. W najbliższym czasie prowadzone mają być dalsze negocjacje i klub liczy, że jeszcze przed styczniem uda się dojść do porozumienia, tak, by uniknąć niepotrzebnego stresu związanego z wejściem piłkarza na wolny rynek.