„Czerwone Diabły” wchodzą w rok z przytupem. Wygląda na to, że kibice wkrótce doczekają się pierwszego transferu, a tymczasem wyjaśniona została przyszłość aż trzech piłkarzy.
To, o czym spekulowano od pewnego czasu, znalazło swe potwierdzenie u menedżera zespołu.
Victor Lindelöf, Aaron Wan-Bissaka i Hannibal Mejbri mieli w umowach zapisy o możliwości jednostronnego przedłużenia współpracy o 12 miesięcy. Klub z nich skorzystał, co przekazał następnie Erik ten Hag.
Jak się okazuje, Manchester United dąży również do zatrzymania jeszcze dwóch zawodników, w przypadku których spekulowano o chęci rozstania.
– Rozmawiamy z Raphą Varane’em i Anthonym Martialem – oświadczył Holender.
W kontraktach Francuzów znajdują się klauzule dotyczące ich przedłużenia o rok. Gdyby się jednak na to zdecydowano, pensje zostałyby zachowane.
Środkowy obrońca aktualnie inkasuje 340 funtów tygodniowo, co jest drugą najwyższą gażą na Old Trafford. Więcej zarabia tylko Casemiro.
Na mocy porozumienia środkowy napastnik kosztuje pracodawcę tygodniowo 250 tysięcy funtów.
Jeśli ta dwójka ma zostać, musi zgodzić się na obniżkę.
„Daily Mail” podaje, że jak na razie zapadła decyzja o podjęciu próby przedłużenia współpracy na dłużej z Wan-Bissaką. Do tego zachęcić prawego obrońcę ma podwyżka wynagrodzenia. Środki na ten cel mogą zostać pozyskane z cięć dotyczących wspomnianej dwójki.