Tuż przed zamknięciem letniego okna transferowego „Czerwone Diabły” uległy naciskom ze strony kibiców i pozbyły się mającego za sobą problemy z prawem Greenwooda. Mimo twardych dowodów dotyczących przemocy fizycznej oraz seksualnej Anglik nie został skazany, ponieważ poszkodowana wycofała zarzuty. Mało tego, para ma wspólne dziecko.
Ostatecznie prawoskrzydłowy wylądował w Getafe. Tam prędko odżył i prezentuje się na hiszpańskich boiskach wyśmienicie.
Po dziesięciu golach oraz sześciu asystach piłkarz ma rzeszę fanów. To FC Barcelona, Juventus czy Atlético Madryt.
Drugim z zawodników, którzy dobrze sobie radzą podczas wypożyczenia, jest z pewnością Jadon Sancho. 23-krotny reprezentant „Synów Albionu” popadł w konflikt z Erikiem ten Hagiem i wobec tego został oddany zimą do Niemiec.
Borussia Dortmund z udziałem lewoskrzydłowego weszła do wielkiego finału Ligi Mistrzów, a trzy trafienia i dwie asysty nie oddają w pełni tego, jak wiele dla Edina Terzicia znaczy 24-latek.
„Manchester Evening News” podaje, że plan zakłada sprzedaż obu graczy podczas nadchodzącego mercato, a celem jest zdobycie 80 milionów funtów, przy czym klub zadowoli się nawet sumą o dziesięć milionów niższą.
Zarówno „Niebiescy”, jak i BVB chcą zatrzymać skrzydłowych, ale MU odda ich temu, kto da więcej. W grę wchodzi zatem licytacja.
Środki z obu operacji mają posłużyć do sfinansowania choć częściowo rewolucji kadrowej.