20-letni Duńczyk ma za sobą premierową kampanię na włoskich boiskach. Zdobył w niej dziesięć bramek, do czego dołożył cztery asysty. Atalanta jest z niego bardzo zadowolona, gdyż zdaje sobie sprawę, że ubiła zeszłego lata świetny interes.
Klub z Bergamo wyłożył wówczas niespełna 18 milionów euro. Ryzyko się opłaciło.
Højlund to gorące nazwisko na rynku transferowym. Szczególnie głośno mówi się o możliwym transferze do Manchesteru United, który priorytetowo poszukuje nowego napastnika.
„Czerwone Diabły” przewidywały, że operacja powinna zamknąć się w granicach 50 milionów euro, co i tak oznaczałoby spory wydatek. Nowa wycena urodzonego w 2003 roku zawodnika drastycznie zmniejsza zapał Anglików.
TheAthletic.com przekonuje, że zarząd Atalanty na spotkaniu z agentami Højlunda poinformował, że ten odejdzie, jeśli ktoś wyłoży na stół 100 milionów euro. Na tyle właśnie wyceniają 20-latka, którego kontrakt wygasa w czerwcu 2027 roku.
Manchester United nie zaprzestanie rozmów, ale wyklucza zaoferowanie choćby zbliżonej kwoty.
Poszukiwania na Old Trafford nowej „dziewiątki” trwają. Randal Kolo Muani i Harry Kane to coraz mniej prawdopodobne opcje. Teraz do tego grona dołączył Højlund.