Marco Paixão czuje się oszukany przez klub: Musimy szukać z żoną innego źródła zarobku
2023-10-10 12:52:57; Aktualizacja: 1 rok temuMarco Paixão udzielił wywiadu dla sporx.com, w którym wypowiedział się na temat kłopotów finansowych. Jest to pokłosie problemów jego klubu.
Marco Paixão to postać doskonale znana fanom Ekstraklasy - król strzelców 2016/2017.
W swojej karierze reprezentował barwy takich ekip, jak Śląsk Wrocław czy Lechia Gdańsk.
Po odejściu z Polski zakotwiczył w Turcji i tam od lipca 2018 roku przywdziewa trykot Altay.Popularne
Ekipa ta jest przedstawicielem zaplecza tureckiej ekstraklasy i boryka się z ogromnymi problemami finansowymi. To bardzo mocno odbija się na samym zawodniku, który opowiedział o sprawie na łamach sporx.com.
- Czuję, że muszę w końcu uwolnić myśli, które krążą mi po głowie - zaczął.
- Po ostatnich dwóch i pół miesiąca czuję się upokorzony i zawstydzony. Osiągnąłem taki poziom emocji, że chcę dać temu upust. Moja wewnętrzna siła słabnie. Cała moja motywacja słabnie. Płomień, który w sobie noszę, gaśnie z dnia na dzień.
- My piłkarze nie jesteśmy z żelaza. Okłamywano nas w klubie lata. Składano obietnice, których nigdy nie dotrzymano. Do tego nadal rozpowszechniane są kłamstwa. To męcząca sytuacja dla piłkarza. Moje zaległości sięgają nawet sezonu 2020/2021. Zrobiłem wszystko, żeby pomóc klubowi i uratować zespół. Nie było szanowane nic. Moja żona i ja staramy się znaleźć inne sposoby pozyskiwania pieniędzy, aby nasza rodzina była bezpieczna.
- Zawsze daje z siebie wszystko na boisku. Cztery razy byłem królem strzelców. Strzeliłem gola na wagę awansu. Przeżyliśmy tu prawdziwe cuda - dodał.
39-latek rozegrał w tym sezonie siedem meczów, a jego dorobek to dwa gole i asysta.