Marco Reus blisko transferu! Możliwa nawet dwuipółletnia współpraca

2024-06-04 12:14:35; Aktualizacja: 2 tygodnie temu
Marco Reus blisko transferu! Możliwa nawet dwuipółletnia współpraca Fot. ANP/SIPA USA/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: César Luis Merlo

Marco Reus dołączy do Los Angeles Galaxy. Współpraca między stronami będzie możliwe nawet do końca 2026 roku – przekazał César Luis Merlo.

Ofensywny pomocnik zdążył się pożegnać z fanami Borussii Dortmund, umieszczając w poniedziałkowy wieczór emocjonalnego posta w mediach społecznościowych, w którym podziękował za przepiękne 12 lat kariery. Sam dodał, że czeka go „nowa przygoda”, choć sam nie zdradził żadnych konkretów.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że nowym przystankiem w karierze 35-latka będzie Los Angeles Galaxy. Coraz więcej jednogłośnie brzmiących doniesień ze wspomnianym dziennikarzem na czele nie mają wątpliwości, iż lada moment piłkarz złoży niezbędne podpisy pod dedykowanymi dokumentami, pragnąc podjąć się wyzwania w Major League Soccer.

Sytuację w celu finalizacji transakcji komplikuje jednak brak wolnych slotów dla „Wyznaczonego Zawodnika” (ang. Designated Player). Regulamin MLS stanowi bowiem, że każdemu klubowi z urzędu przysługują po trzy miejsca dla zawodników poza określonymi limitami płacowymi. Pod ten punkt podpięci są już Riqui Puig, Joseph Paintsil oraz Gabriel Pec. Przez to pensja Reusa ogranicza się do 1,7 miliona dolarów za sezon.

Strony mocno pracują nad dojściem do pełnego porozumienia, co może zająć jeszcze kilka dni.

Los Angeles Galaxy zdążyło się już jednak porozumieć w kwestii odkupu „praw odkrycia” (ang. discovery rights), które wcześniej względem piłkarza zapewniło sobie Charlotte FC. 48-krotny reprezentant Niemiec miał ujawnić, że nie jest zainteresowany dołączeniem do drużyny z Karoliny Północnej, więc w celu uzyskania transparentności strony wynegocjowały kwotę 350 tysięcy dolarów w ramach takowej klauzuli.

Marco Reus powinien zameldować się w Kalifornii za kilka tygodni po odbyciu zasłużonego urlopu. Ostatnie spotkanie rozegrał w miniony weekend. W finale Ligi Mistrzów na Wembley wraz z kolegami musiał uznać wyższość Realu Madryt.