Marcus Rashford skomentował odejście z Manchesteru United

Marcus Rashford opuścił Manchester United i zasilił barwy Aston Villi. Po sfinalizowaniu transferu przyszedł czas na komentarz samego piłkarza.

Wychowanek „Czerwonych Diabłów” jeszcze kilkanaście miesięcy temu nie wyobrażał sobie w ogóle odejścia z Old Trafford. Wszak był to klub jego życia.

Przez ostatnie tygodnie zmieniło się jednak wszystko. 27-latek stracił miejsce w składzie, a Rúben Amorim dawał do zrozumienia, że dopóki on jest menedżerem zespołu, nic się pod tym względem nie zmieni.

W tej sytuacji Marcus Rashford podjął radykalne środki. Podczas publicznego wystąpienia zawodnik oświadczył, że jest gotów na nowe wyzwanie. Od tego czasu nie zagrał więcej dla Manchesteru United.

Popularne

Previous

Vladan Kovačević do wzięcia

Legia Warszawa złożyła nową ofertę za gwiazdę Ekstraklasy. Prawie milion euro

Dwie oferty kupna Górnika Zabrze

Transfery - Relacja na żywo z ostatniego dnia zimowego okna transferowego [DEADLINE DAY]

Astronomiczna oferta Wieczystej Kraków dla snajpera z Ekstraklasy. „Ponad 2,5 miliona złotych za sam podpis”

Lech Poznań zdecydował?! To ma być rekord transferowy całej Ekstraklasy

Lech Poznań dostanie za niego nawet dziesięć milionów euro?! „Wszystko się zgadza”

Mariusz Jop o opuszczeniu zgrupowania Wisły Kraków przez Ángela Rodado

Next

Angielski klub postanowił nie włączać się do batalii pomiędzy opiekunem a piłkarzem.

Ruszyły za to rozmowy z innymi ekipami. Były to Borussia Dortmund, AC Milan czy FC Barcelona.

Najkonkretniejsza okazała się Aston Villa, która przede wszystkim miała wystarczające środki na sfinalizowanie całej operacji.

Atakujący został pozyskany w ramach wypożyczenia z opcją kupna o wartości 48 milionów euro.

Jak ruch ten uzasadnia sam Rashford?

– To dobry czas dla klubu i świetna okazja dla mnie, aby dołączyć do zespołu i pomóc mu iść naprzód – zauważył, mówiąc o uczestniku 1/8 finału Ligi Mistrzów.

– Musiałem wybrać miejsce, w którym mój styl gry mógłby rozkwitnąć, gdzie mógłbym pomóc drużynie i odkryć siebie na nowo jako zawodnika. Myślę, że to wybór oczywisty. Wciąż jesteśmy w Lidze Mistrzów i chcemy zajść w tych rozgrywkach jak najdalej – stwierdził.

– Jeśli nie dążysz do zwycięstwa, nigdy go nie odniesiesz. To będzie mój główny cel i będę naciskał w lidze, aby zajść jak najwyżej – zakończył.

Pierwsza okazja do debiutu dla reprezentanta Anglii już 9 lutego. Tego dnia „The Villans” zagrają z Tottenham Hotspur.